Ks. Jan Twardowski pisał: „Jeśli ktoś wybiera się na wypoczynek, niech zacznie od gojenia duszy – wtedy i ciało wyleczy. Dusza też jest nieraz przemęczona niepokojem, zmartwieniami, przeciwnościami. Jest skurczona, kiedy myślimy tylko o sobie. Jest zarażona, kiedy żyjemy gniewem, nienawiścią, złością. Jest ukryta, jeżeli ją przygniata masa naszych nerwów i nastrojów. Czas wakacji ma być czasem łaski Bożej, okresem modlitwy, by wygoić duszę, bo wygojona dusza goi zmęczone ciało”.
I jeszcze wiersz: „Na wakacjach” autorstwa ks. Jana Twardowskiego:
Wakacje. Zamknięta szkoła
milczy ze wzruszenia wielkiego.
Tymczasem Marysia znad morza
pisze list do mamusi,
jak na lekcji języka polskiego.
Wojtek, jak na matematyce,
skarpetki, koszule liczy.
Miał jeszcze dwie pary majtek –
licząc – trudno się doliczyć.
Wszyscy śpiewają przy ognisku,
kłaniają się ogniu złotemu,
choć zbiegła z narzeczonym
nieśmiała pani od śpiewu.
Ksiądz już na urlopie.
Jakby nie było nikogo.
Tylko poziomka niemowa
zaczęła mówić o Bogu.