Decyzja

misjesalezjanie.pl 2 miesięcy temu

Zacznę od tego, iż formację w SOM-ie przeżyłam już drugi raz.

Przed moim pierwszym wyjazdem na misje, nie mogłam do końca zrozumieć, czemu jest ona taka ważna. Dotarło to do mnie dopiero na misji. Bo właśnie tam czeka na nas wielki sprawdzian tego, na ile przyjęliśmy do głowy i serca to, co dała nam formacja.

Jest to niezwykle trudne, ale misja zweryfikuje, czy potrafimy dać miłość w taki sposób, iż wraz z naszym wyjazdem z placówki dzieci poczują wdzięczność, a nie ogromną stratę. Czy zostawimy po sobie wspomnienia radosne, czy nasi podopieczni będą pamiętali tylko ten czas, gdy mieliśmy gorsze dni i naburmuszone miny. Czy damy świadectwo każdego dnia, mimo zmęczenia, wstając na Mszę świętą, czy zamiast tego dzieci zobaczą w Kościele puste ławki… No…nie jest to łatwe.

Ale właśnie po to jest dziewięć miesięcy przygotowania. Uczestnicząc w tym, nie tylko uczysz się życia na placówce. Słysząc świadectwa wolontariuszy, którzy powrócili z misji, czytając ich listy przy Panu Jezusie, obecnym w Najświętszym Sakramencie, zdajesz sobie sprawę, iż największym rarytasem na świecie jest czysta i zdatna do picia woda, iż dzieci z całego serca pragną chodzić do szkoły i nauczyć się czegoś, iż dwulatek jest wystarczająco duży, by przetrwał samotnie aż do dorosłości, iż nie każdy chłopiec z ulicy chce się zmienić i żyć normalnie… I, iż to wszystko choć nienormalne dla nas, jest normą tam – gdziekolwiek pojedziesz.

To naprawdę zmienia sposób patrzenia na świat, w którym żyjemy. Może się boisz zrobić pierwszy krok? Może przeraża Cię reakcja rodziców i bliskich? Odwagi! Nie bój się odpowiedzieć na zaproszenie, które wysyła do Ciebie Pan Bóg. Masz tylko jedno życie! Może formacja okaże się “nie dla Ciebie”, może zrezygnujesz w połowie i uznasz, iż to nie Twoja droga. I to nie będzie żaden wstyd! Decyzje to elementy rozeznawania drogi swojego powołania. choćby jeżeli nie pojedziesz na misje, to może spotkasz tu przyjaciół na całe życie, pokochasz księdza Bosco, czy na nowo zawiążesz relację z Nim. A może wyjedziesz? Spełnisz największe marzenie? Może za rok to o Tobie będą mówili: Wolontariusz Misyjny?

Spróbuj.. życzę Ci tego, przyszły wolontariuszu, by nasza Mama Maryja pomogła Ci powiedzieć: “Tak…”

Milena Kowalik,

uczestniczka formacji 2023/2024

Idź do oryginalnego materiału