Amerykańskie Towarzystwo Biblijne (ABS) opublikowało 12 czerwca trzeci rozdział piętnastej edycji corocznego raportu „State of the Bible”. Dokument ten podkreśla silny związek między aktywną wiarą chrześcijańską a ogólnym dobrostanem człowieka. Wynika z niego, iż regularne czytanie Biblii oraz uczestnictwo w nabożeństwach sprzyjają wyższemu poziomowi osobistego rozwoju.
Raport definiuje rozwój człowieka jako stan, w którym wszystkie aspekty życia jednostki funkcjonują dobrze. Zwraca uwagę, iż osoby odczuwające więź z Bogiem osiągają wyższy poziom rozwoju osobistego, co potwierdza pozytywny wpływ życia duchowego na ogólne zdrowie i zadowolenie. John Farquhar Plake, dyrektor ds. innowacji w ABS, zauważył szczególnie obiecujący wzrost poziomu rozwoju wśród młodych dorosłych z pokolenia Z oraz milenialsów.
Z danych wynika, iż 43% Amerykanów, którzy deklarują odczuwanie obecności Boga w swoim życiu, osiąga wysoki poziom rozwoju osobistego, w porównaniu do 41% osób, które takiej obecności nie doświadczają. Regularne uczestnictwo w nabożeństwach również koreluje z wyższym poziomem dobrostanu wśród zaangażowanych chrześcijan. Osoby codziennie czytające Biblię osiągają średni wynik rozwoju na poziomie 7,9, podczas gdy osoby nieczytające – 6,8. Najwyższy poziom rozwoju odnotowano wśród przedstawicieli pokolenia Baby Boomers (7,5), natomiast najniższy – wśród pokolenia Z (6,8). Co ciekawe, młodzi dorośli z pokolenia Z i milenialsi, którzy regularnie sięgają po Pismo Święte, osiągają średni wynik aż 8,1.
Badanie przeprowadzono w dniach od 2 do 21 stycznia 2025 roku. Wykorzystano w nim Indeks Rozwoju Człowieka opracowany przez Uniwersytet Harvarda, a próba objęła 2656 dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
