A pozwolisz, żeby Jezus umył ci nogi rękami drugiego
człowieka?
W Wielki Czwartek, podczas Mszy św. ksiądz myje nogi
wybranym mężczyznom, na znak tego jak Pan Jezus umył nogi swoim uczniom w podczas
ostatniej wieczerzy. Ci mężczyźni mają przeważnie umyte wcześniej nogi, zadbane
i pachnące. Kiedy jednak Pan Jezus mył nogi Apostołom, oni mieli brudne,
spocone nogi, które chodziły po piachu i błocie cały dzień.
A czy ty właśnie takie nogi pozwoliłbyś sobie umyć? Brudne
i śmierdzące?
W
czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona,
aby Go wydać, wiedząc, iż Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz iż od Boga wyszedł
i do Boga idzie,
wstał od wieczerzy i
złożył szaty.
A
wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I
zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany.
Podszedł
więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus
mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później
będziesz to wiedział». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg
umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału
ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce,
i głowę!». Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie
umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy».
Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział:
«Nie wszyscy jesteście czyści».
A
kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do
nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie
"Nauczycielem" i "Panem" i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli
więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem
umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam
uczyniłem.”
J
13, 2-15
Ewelina
Szot