Czy poganie czczą Prawdziwego Boga, nie wiedząc o tym? Spojrzenie na mowę św. Pawła do Ateńczyków

novusordo-pl.blogspot.com 1 rok temu

Czy poganie czczą Prawdziwego Boga, nie wiedząc o tym? Spojrzenie na mowę św. Pawła do Ateńczyków

11 styczeń 2023 r

Tłumaczenie polskie za:

https://novusordowatch.org/2023/01/lapide-acts17-paul-athenians-unknown-god/

Cytaty z Pisma Świętego zaczerpnięte z Biblii Wujka (1962)

Wyjaśnienie Dziejów Apostolskich 17:22-23



W rozdziale 17 Dziejów Apostolskich znajdujemy św. Pawła dyskutującego z pogańskimi mieszkańcami Aten w Grecji. Miasto pogrążone jest w bałwochwalstwie, a święty Apostoł zauważa ołtarz poświęcony „nieznanemu bogu”. Używa tego jako wskazówki, aby głosić Ateńczykom prawdziwego Boga, którego wprawdzie jeszcze nie znają, ale najwyraźniej są skłonni czcić, jakkolwiek zdezorientowani.

Ten incydent jest czasami wykorzystywany przez apologetów posoborowia [Novus Ordo] do wspierania pozytywnego poglądu na pogaństwo, który promuje religia Vaticanum II, i nikt bardziej niż Jorge Bergoglio, człowiek znany również jako „papież Franciszek”. Ale czy jest to uzasadnione?

https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/09/franciszek-rozne-religie-sa-ubogaceniem.html

Rzućmy okiem na to, co mówi natchniony przez Boga tekst, najpierw w tłumaczeniu Douay-Rheims, a następnie w tłumaczeniu Mgr. Ronalda Knoxa [w wersji angielskiej – tutaj jedynie tłumaczenie x. Wujka – przyp. tłum.]. Wersety 22 i 23 są najbardziej trafne, i te podkreśliliśmy:

Gdy zaś Paweł czekał na nich w Atenach, oburzał się w nim duch jego, widząc miasto oddane bałwochwalstwu. Rozprawiał więc z żydami w synagodze i z prozelitami, a na rynku codziennie z tymi, co się nadarzyli. Niektórzy zaś filozofowie epikurejczycy i stoicy rozprawiali z nim, i jedni mówili: Cóż ten słowosiewca chce mówić? A drudzy: Zdaje się być głosicielem nowych bogów; bo opowiadał im Jezusa i zmartwychwstanie. I porwawszy go, zaprowadzili do areopagu, mówiąc: Czy możemy wiedzieć, co to jest za nowa nauka, którą ty opowiadasz? Jakieś bowiem nowe rzeczy kładziesz nam w uszy; a przeto chcemy wiedzieć, co to ma być. (Wszyscy zaś Ateńczycy i przychodni goście niczym innym się nie zajmowali, tylko albo mówieniem, albo słuchaniem czegoś nowego). Paweł zaś stanąwszy wpośród areopagu, rzekł: Mężowie Ateńczycy! Widzę, iż pod każdym względem jesteście wielce pobożni. Chodząc bowiem i patrząc na posągi wasze, znalazłem też ołtarz, na którymi było napisane: NIEZNAJOMEMU BOGU. Co więc, nie znając, chwalicie, to ja wam opowiadam. Bóg, który uczynił świat i wszystko, co na nim jest, ten, będąc Panem nieba i ziemi, nie mieszka w przybytkach ręką uczynionych, i nie jest obsługiwany rękami ludzkimi, jak gdyby czegoś potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie i wszystko. I uczynił z jednego wszystek rodzaj ludzki, aby mieszkali po całej ziemi, naznaczywszy określone czasy i granice ich zamieszkania, żeby szukali Boga, czy go może nie dosięgną albo nie znajdą; chociaż niedaleko jest od każdego z nas. Albowiem w nim żyjemy, i ruszamy się, i jesteśmy, jak i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Jego bowiem i rodzajem jesteśmy. Skoro więc jesteśmy rodzajem Bożym, nie powinniśmy sądzić, iż Bóstwo jest podobne do złota, albo srebra, albo kamienia, albo do wytworu sztuki i myśli ludzkiej. Bóg jednak patrząc z pobłażaniem na czasy tej niewiadomości, teraz oznajmia ludziom, aby wszyscy wszędzie pokutę czynili.

(Dzieje Apostolskie 17:16-30)

Jak mamy rozumieć słowa św. Pawła w wersecie 22, a zwłaszcza w wersecie 23? Czy mamy wierzyć, iż poganie w Atenach już czcili Trójcę Przenajświętszą i po prostu nie zdawali sobie z tego sprawy? Czy można to sobie wyobrazić, biorąc pod uwagę, iż byli przesiąknięci bałwochwalstwem, to znaczy czcią i adoracją fałszywych bóstw, zwykłych stworzeń?

Krótka odpowiedź brzmi: fakty historyczne nie są całkowicie jasne co do tożsamości „nieznanego boga”, którego Ateńczycy mieli na myśli, a zatem różne katolickie autorytety wyraziły rozbieżne poglądy na ten temat.

Na przykład Catholic Commentary on Holy Scripture z 1953 r., pod redakcją benedyktyna o. Bernarda Orcharda (1910-2006), wyjaśnia: „Pauzaniasz i inni odnotowują, iż w Atenach było kilka ołtarzy nieznanych bogów. Ołtarz był wzniesiony jakiemukolwiek bogu, który potrzebował podziękowania lub uspokojenia. Św. Paweł przyjmuje ten tytuł w sensie mistycznym i broni się przed zarzutem ustanawiania nowych bogów...” (s. 1038; n. 838d).

Innymi słowy, zgodnie z tym poglądem, św. Paweł nie miał na myśli, że ateńscy bałwochwalcy dosłownie czcili prawdziwego Boga pośród swoich wielu bożków, ale po prostu wykorzystał uznanie pogan, iż może istnieć bóg, którego jeszcze nie znają, i ich gotowość do czczenia go, jako sposób na wprowadzenie ich do jedynego prawdziwego Boga, którego wprawdzie jeszcze nie znali, ale którego nie wydawali się być nieskłonni czcić.

Więcej światła na Dzieje Apostolskie 17: 22-23 znajduje się w popularnym komentarzu biblijnym ks. George’a L. Haydocka (1774-1849), który podaje następujące spostrzeżenia:

Wer. 22. Wielce pobożni. Lub bardzo przesądni. Bycie przesądnym lub poddanie się przesądom jest powszechnie brane za próżny i bezpodstawny kult religijny, ale czasami jest również używane w dobrym znaczeniu. I być może św. Paweł, na początku swojej mowy do tak wielu uczonych, nie obwinia ich tak otwarcie za to, iż są próżni i głupio zabobonni, ale przez ich napis nieznanemu Bogu, zwraca uwagę, jak mili i dokładni udawali, iż są, nie omijając oddania jakiegoś hołdu innemu bogu lub bogom wszystkich innych narodów, których mogą nie znać. Niektórzy bowiem interpretatorzy sądzą, iż przez ten ołtarz zamierzali czcić każdego boga jakiegokolwiek narodu, który nie został przez nich poznany; lub czcić tego wielkiego Boga napomkniętego w pismach Platona; lub, jak przypuszczają inni, iż Bóg Żydów, o którym mogli słyszeć takie cuda i o którego imieniu sami Żydzi mówili, iż jest nieznane i niewysłowione. Jednak z tej inskrypcji św. Paweł czerpie sposobność, z zadziwiającą zręcznością, z wysublimowanymi refleksjami i z tą solidną elokwencją, której był mistrzem i której używał tak często, jak to było konieczne, aby poinformować ich i pouczyć o dziełach jedynego prawdziwego Boga, o którym mieli niewielką wiedzę, z własnej winy: iż ten jedyny prawdziwy Bóg uczynił świat i wszystko, co na nim jest, iż z jednego człowieka wzbudził całą ludzkość, iż Jego obecność nie ogranicza się do świątyń zbudowanych rękami ludzkimi, będąc wszędzie i we wszystkich stworzeniach, zachowując je w każdej chwili: iż w Nim żyjemy, i ruszamy się i jesteśmy, albo trwamy: iż to On określił czasy i granice każdego imperium, królestwa i życia każdego człowieka, iż ten prawdziwy Bóg, który stworzył, zachowuje i rządzi wszystkimi rzeczami w niebie i na ziemi, nie może być podobny do złota, srebra lub jakiejkolwiek innej rzeczy stworzonej przez sztukę lub fantazję ludzką. Przypomina im, iż choćby według jednego z ich pogańskich poetów, Aratusa, sami ludzie są rodzajem Boga, obdarzonym istotą i wiedzą przewyższającą wszystkie inne stworzenia na tym świecie: którzy w świetle rozumu powinni szukać Boga i brać pod uwagę widzialne skutki Opatrzności nad światem, a stworzenia w nim mogą dojść do poznania tego jedynego Boga, Autora wszystkiego, przynajmniej do niedoskonałej wiedzy o Nim, tak jak ludzie znajdują o rzeczach przez sięganie lub jakby błądzenie po omacku. Następnie dodaje (werset 30.), iż będąc niejako pobłażliwym i pozwalającym ludziom przez wiele wieków biegać w tej ignorancji i ślepocie, aby ukarać ich grzechy (ta ich nieznajomość jedynego prawdziwego Boga, Autora wszystkich rzeczy, jest rozmyślna i niewybaczalna), teraz ten sam prawdziwy Bóg miał przyjemność oznajmić ludziom: by odtąd uznali Go i oddali Mu cześć, by skruszyli się i pokutę czynili za swoje grzechy. (Witham)

Wer. 23. Można zapytać, dlaczego nie mieli domyślnej wiary, czcząc prawdziwego, choć nieznanego Boga? 1. ponieważ kult prawdziwego Boga nigdy nie może istnieć razem z kultem bałwanów; 2. ponieważ od wszystkich wymagana jest wyraźna wiara w Boga; 3. ponieważ odrażająca jest wiara domyślna, dopuszczanie czegokolwiek z nią sprzecznego, jak porównanie tego nieznanego Boga z pogańskimi bożkami; aby Bóg w ogóle był, musi być jeden...

– To, co więc niewłaściwie czcicie, ja wam głoszę i pouczam was o prawdziwym kulcie, dalekim od tego, jaki oddajecie waszym obcym bogom.

(Haydock’s Bible Commentary on Acts 17; kursywa i pogrubienie w oryginale; podkreślenie dodane).

Być może najlepszym, a przynajmniej najbardziej merytorycznym komentarzem do Pisma Świętego jest komentarz ks. Korneliusza à Lapidé (1567-1637). Ten jezuicki uczony opracował komentarz oparty na najlepszych autorytetach teologicznych dla każdej księgi Biblii, z wyjątkiem Hioba i Psalmów.

Niestety, większość jego komentarzy nigdy nie została opublikowana w języku angielskim, w tym Dzieje Apostolskie. Aby udostępnić komentarz ks. Lapidego do Dziejów Apostolskich 17: 22-23 w języku angielskim, Novus Ordo Watch zleciło ekspertowi w łacinie kościelnej przetłumaczenie odpowiedniego fragmentu, specjalnie do publikacji na tej stronie internetowej.

To ekskluzywne tłumaczenie na język angielski można znaleźć tutaj:

Objaśnienie Dziejów Apostolskich 17:22-23 przez ks. Lapide nie jest lekką lekturą; przytoczymy tu zatem tylko kilka fragmentów, podczas gdy pełny tekst dostępny jest pod powyższym linkiem:

Dlatego Paweł mówi: Widzę, iż wy, Ateńczycy, w każdych okolicznościach jesteście wielce pobożni i zabobonni, ponieważ w każdych okolicznościach widzę waszych bogów, ofiary, światła; Jednakże, po pierwsze, te bóstwa są fałszywe; po drugie [jest] ich zbyt wielu; po trzecie [są] nieznani. Nikt bowiem mądrze nie czci tego, czego nie zna i z czym nie jest zaznajomiony. Dlatego przyszedłem do tego miejsca, aby zmienić wasze przesądy w prawdziwą religię, abyście zamiast fałszywych bogów mogli uznać i czcić prawdziwego [Boga]; w miejsce wielu [bogów], jednego [Boga]; w miejsce nieznanych [bogów], niekwestionowanego i znanego [Boga].

...

Zapytacie, kim jest ten nieznany Bóg? Po pierwsze, św. Jan Chryzostom i dokładniej [egzegeta] Oecumenius, którego słowa godne uwagi załączę tutaj, odpowiadają: „[Źródła] donoszą” mówi [Oecumenius], „że są dwa powody, dla których wśród Ateńczyków było napisane na ołtarzu ‘Nieznajomemu Bogu’, ponieważ niektórzy twierdzą, iż Ateńczycy wysłali Filippidesa do Spartan w sprawie niesienia pomocy, gdy Persowie prowadzili swoją armię do Grecji. W pobliżu góry Partenion zjawa [bożka, bałwana] Pana, dokonana na ścieżce ich posłańców [tj. Ateńczyków], wyrzucała Ateńczykom, iż czczą innych bogów, nie zważają na niego, a to on obiecał pomoc. I tak, gdy odnieśli zwycięstwo, wznieśli mu świątynię i zbudowali ołtarz; i będąc uważnymi w ten sam sposób, aby nie przydarzyło im się to samo lub coś podobnego, gdyby zaniedbali jakiegoś nieznanego im Boga, wznieśli ten ołtarz [zgodnie z Dziejami Apostolskimi 17:23], wypisując nań: Nieznajomemu Bogu, mówiąc: jeżeli jakikolwiek inny [bóg] będzie nam jeszcze nieznany, ołtarz ten zostanie wzniesiony przez nas na jego cześć, dzięki czemu może być dobrze usposobiony do nas, chociaż ponieważ jest nieznany, nie jest czczony. Ale inni mówią, iż kiedyś w Atenach szalała zaraza i tak ich pochłonęła, iż nie mogli znieść [ciężaru] najlżejszych muślinowych tkanin. Kiedy oddawali cześć tym, którzy byli uważani za bogów, nie doświadczyli wsparcia. I tak, rozumiejąc, iż być może był pewien Bóg, którego pozostawili bez wielkiego szacunku [i] który mógł zesłać zarazę, zbudowali nowy ołtarz i napisali [nań]: Nieznajomemu Bogu. A kiedy złożyli ofiarę, natychmiast zostali uzdrowieni. Z tego powodu Paweł mówi, iż Chrystus Jezus jest Bogiem wszystkich, [Ten], o którym [Paweł] powiedział, iż im głosi. To jednak jest pełny napis: ... „bogom Azji, Europy i Libii, nieznajomemu i obcemu Bogu”.

Ale, jak słusznie zauważa [historyk kościelny] kardynał Cesare Baronius, w Atenach było wiele ołtarzy opisanych dla mnogości nieznanych bogów, ale jeden w szczególności był opisany „Nieznajomemu Bogu”. Rzeczywiście, Paweł to utrzymuje.

Po drugie, [teolog] Hugo od św. Wiktora, [egzegeta] Mikołaj z Liry i [jezuicki interpretator Biblii] Gaspar Sánchez, a także [ksiądz] Michał Syncellus, w Laudes s. Dionysii [„Encomium Św. Dionizego Aeropagity”] uważają, iż Nieznajomy Bóg w Atenach to Chrystus ukrzyżowany. Kiedy bowiem Dionizy zobaczył zaćmienie wywołane śmiercią Chrystusa i z powodu śmierci Chrystusa, zawołał głośno: „Nieznany Bóg cierpi w ciele i dlatego świat staje się mętny w ciemności” mówi Syncellus. Dlatego [mówi, że] nieznajomy Bóg jest Bogiem cierpiącym, czyli Chrystusem ukrzyżowanym. Rzeczywiście, Ateńczycy wznieśli Mu ołtarz przed innymi [bogami], ponieważ uważali Go za Wielkiego Boga, dla którego natura wykonała uroczyste obrzędy pogrzebowe dzięki cudownej [astronomicznej] zmiany i niebiańskiej żałoby.

...

Powiecie: Dlaczego więc [Paweł] nazywa ich zabobonnymi? Odpowiadam: Po pierwsze dlatego, że wraz z nieznajomym Bogiem czcili posągi pogan i uważali je za równe Jemu, zgodnie z wersetem 40:25 Izajasza: „I do kogóż upodobniliście mię i przyrównali?” Po drugie, ponieważ nazwali Go nieznajomym, ponieważ nikt nie czci ani nie kocha tego, czego nie zna. Z pewnością „[nie ma] szczególnego pragnienia nieznanego.” Po trzecie, ponieważ naprawdę Go nie poznali, tak jak mogli i byli zobowiązani [to uczynić]. Nie uznali bowiem, iż On jest Stwórcą nieba i ziemi, dawcą deszczu, żniwa, owoców [ziemi] i wszystkich rzeczy; iż jest obecny wszędzie; iż nasze życie i tchnienie są w Jego ręku, dlatego Paweł poucza ich o tych sprawach. Na ostatek, diabeł mógł ukrywać się i podszywać pod imieniem „nieznajomego Boga”; w ten sam sposób, jak wskazuje [historyk Kościoła] Nicefor Kallistus Xanthopulus w księdze II [jego dzieła Historia ecclesiastica], Argonauci postawili posąg boskości, która nimi kierowała, a następnie św. Michał Archanioł oznajmił Konstantynowi Wielkiemu, iż on [Archanioł] nimi kierował. W ten sposób Chrystus w J 4:22 oskarżył Samarytan: „Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy, co znamy.”

(kursywa w oryginale)

Chociaż istnieją różne interpretacje tego, czy „nieznajomy bóg” był prawdziwym Bogiem, o którym Ateńczycy mieli tylko niewielką i niejasną wiedzę, jasne jest, iż fragment z Dz 17 nie może być używany do wspierania pozytywnego poglądu na pogaństwo, bałwochwalstwo. choćby jeżeli zdecydujemy się zgodzić z opinią, iż Ateńczycy próbowali czcić prawdziwego Boga, jest pewne, iż ich kult był niewłaściwy i nieakceptowalny.

Jednak dla Jorge Bergoglio każdy poganin, który żyje w harmonii z naturą i podąża za swoim sumieniem przez sam ten fakt, już oddaje Bogu „kult miły Bogu”. W liście z 21 czerwca 2018 r. do „arcybiskupa” Quebecu, „kardynała” Géralda Lacroix, fałszywy papież pisze w następujący sposób o kulcie Boga przez rdzenną ludność, której Ewangelia nigdy nie była głoszona:

Z tego powodu, chociaż nie znając prawdziwego Boga, „przez zrozumienie tych rzeczy, które są uczynione” (Rz 1:20), rozumiejąc Jego niewidzialne rzeczy, wielu tubylców, żyjących w harmonii z całą naturą i czyniących dobro zgodnie z sumieniem, oddawało Mu miły kult [acceptum cultum]. Pragnąc jednak objawić się im jaśniej i pewniej, Pan Jezus „założył swój Kościół jako sakrament zbawienia. Apostołów zaś posłał na cały świat, podobnie jak Jego posłał Ojciec, polecając im: ‘Idąc tedy nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, nauczając je zachowywać wszystko, cokolwiek wam przykazałem (Mt 28:19-20)” [Sobór Watykański II, Dekret Ad gentes, 5]. To dzieło misyjne Kościół wiernie wypełnia.

(Antypapież Franciszek, List do „kardynała” Géralda Lacroix, 21 czerwca 2018; podkreślenie dodane; nasze tłumaczenie.)

Zauważmy, iż Franciszek mówi o rdzennych mieszkańcach „czyniących dobro zgodnie z sumieniem”, jak gdyby subiektywne sumienie było ostateczną normą, której należy przestrzegać. (Jak działają rdzenni Kanadyjczycy zgodnie z ich sumieniem w praktyce widzieliśmy w pogańskiej ceremonii rozmazywania z 28 lipca 2022 r., w której uczestniczył Franciszek.)

https://novusordo-pl.blogspot.com/2022/07/o-dostep-do-swietego-kregu-duchow.html

Porównajmy idee Bergoglio z tym, co papież Pius IX mówił o tych, którzy pracują w niezwyciężonej ignorancji [niewiedzy]:

Są oczywiście tacy, którzy zmagają się z nieprzezwyciężalną ignorancją na temat naszej najświętszej religii. Szczerze przestrzegając prawa naturalnego i jego przykazań wpisanych przez Boga we wszystkie serca i gotowi do posłuszeństwa Bogu, prowadzą uczciwe życie i są w stanie osiągnąć życie wieczne dzięki skutecznej cnocie Bożego światła i łaski.

(Papież Pius IX, Encyklika Quanto Conficiamur Moerore, n. 7)

Pius IX wyraża się jasno, iż standardem, którym muszą kierować się nieprzezwyciężalnie nieświadomi niewierni, jest prawo naturalne, to znaczy prawo Boże głoszone przez naturę i dostrzegalne przez rozum. Samo to jednak ich nie usprawiedliwia, ponieważ zbawienie wymaga nie tylko naturalnej dobroci, ale nadprzyrodzonej: nadprzyrodzone cnoty wiary, nadziei i miłości są absolutnie niezbędne do osiągnięcia wizji uszczęśliwiającej, a cnót tych nie można osiągnąć bez łaski Bożej, ponieważ są darem, a nie czymś, co możemy sobie zasłużyć (zob. Denz. 813 ). W ten sposób Pius IX mówi o potrzebie „Bożego światła i łaski”, którymi Bóg będzie coraz bardziej obdarzał tych, którzy szczerze Go szukają i współpracują z już otrzymanymi łaskami. Zaprzeczanie temu i zamiast tego głoszenie zbawienia z uczynków, poza łaską, jest herezją (zob. Denz. 811).

Co gorsza, słowa Franciszka zdają się sugerować, iż właśnie w „życiu w harmonii z całą naturą i czynieniu dobra zgodnie z sumieniem” niezwyciężeni ignoranci mogą znaleźć „miły kult” Boga i iż Chrystus założył Kościół nie po to, aby uwolnić ich od grzechu i potępienia (por. J 3:16), ale po prostu by objawić się z większą jasnością i pewnością. Innymi słowy: Chrystus przyszedł nie po to, aby wyzwolić grzeszników od piekła i uczynić ich świętymi, ale tylko po to, aby uczynić jeszcze lepszym to, co już jest dobre. A to w dużym stopniu podsumowuje ideę działalności misyjnej posoborowej sekty i dokładnie opisuje jej zwodniczy slogan „pełni prawdy”. Ale i to jest herezją: „Gdyby ktoś mówił, iż łaska Boża jest przez Jezusa Chrystusa dawana tylko po to, aby człowiek łatwiej mógł żyć sprawiedliwie i zasłużyć sobie na życie wieczne, jakby jedno i drugie można osiągnąć bez łaski mocą wolnej woli, chociaż z trudem i wysiłkiem – niech będzie wyklęty” (Denz. 812).

https://wydawnictwowam.pl/prod.dokumenty-soborow-powszechnych-tom-iv1-1511-1870-broszura.1362.htm?

W dalszej części swojego listu fałszywy papież ma czelność odnosić się do wielkiego i chwalebnego papieża Grzegorza XVI (1832-1846) jako „naszego poprzednika” – całkowicie ignorując i zaprzeczając temu, co Najwyższy Papież Grzegorz XVI miał do powiedzenia na temat tego, co stanowi miły kult Trójcy Przenajświętszej:

Pomijając inne stosowne fragmenty, których w pismach Ojców jest prawie niezliczona, będziemy chwalić św. Grzegorza Wielkiego, który wyraźnie zaświadcza, iż takie jest rzeczywiście nauczanie Kościoła katolickiego. Mówi: „Święty Kościół powszechny naucza, iż nie jest możliwe prawdziwe wielbienie Boga inaczej niż w nim i zapewnia, iż wszyscy, którzy są poza nim, nie będą zbawieni”.

... Dlatego [rodzice] muszą nauczać [swoje dzieci] prawdziwego kultu Boga, który jest unikalny dla religii katolickiej.

(Papież Grzegorz XVI, Encyklika Summo Iugiter Studio, n. 5-6; podkreślenie dodane).

Przy studni Jakuba nasz błogosławiony Pan Jezus Chrystus powiedział Samarytanki, iż „ci, co Mu [Bogu] cześć oddają, trzeba, aby go czcili w duchu i w prawdzie” (J 4:24). Ale nie można tego uczynić bez cnoty wiary i pomocy łaski Bożej: „Ale bez wiary nie podobna podobać się Bogu” (Hbr 11:6).

Tak więc, powtarzając niezmienne nauczanie swoich poprzedników i Tego, którego był wikariuszem, papież Pius XI oświadczył:

Z wyżyn zatem tej Stolicy Apostolskiej upominamy w ojcowskiej życzliwości tych wszystkich, którzy z dumą zwą się uczniami Chrystusowymi i którzy w Nim położyli swą nadzieję w odrodzenie jednostek i całej ludzkości, aby codziennie mocniej i zwarcie zbliżyli się do Kościoła Rzymskiego. W nim jednym jest nieuszczuplona i pełna wiara w Chrystusa, niesfałszowana Jego cześć i uwielbienie i nieustanny płomień gorącej miłości dla Niego.

(Papież Pius XI, Encyklika Lux veritatis 36; podkreślenie dodane).

http://rodzinakatolicka.pl/pius-xi-lux-veritatis-o-macierzynstwie-bogurodzicy/

Religia rzymskokatolicka z euforią głosi boską misję Pana wobec Jego Kościoła, aby wszyscy ludzie stali się uczniami Chrystusa, to znaczy rzymskimi katolikami.

Z drugiej strony, posoborowa religia odrzuca tę ideę, ponieważ nie jest religią ustanowioną przez Jezusa Chrystusa.

Idź do oryginalnego materiału