Preferowanym scenariuszem dla Andreja Babiša jest rząd mniejszościowy, ale mniejsi koalicjanci chcą bezpośredniego udziału we władzy.
– Trzy partie: ANO, SPD i Motoriste są zainteresowane utworzeniem koalicji rządzącej. Na tym fundamencie może powstać rząd – powiedział na konferencji prasowej w poniedziałek 6 października prezydent Czech, Petr Pavel, po dwudniowych rozmowach z liderami partii, które dostały się do sejmu w wyniku wyborów, jakie odbyły się w miniony weekend.
Zwyciężyła w nich zdecydowanie partia ANO byłego premiera, Andreja Babiša, która z wynikiem 34,5% głosów uzyskała 80 z 200 mandatów w izbie niższej czeskiego parlamentu. To drugi najlepszy wynik pod względem liczby mandatów w historii czeskiej polityki. Rządząca do tej pory koalicja liberalnych konserwatystów i chadeków SPOLU uzyskała niecałe 23,5% głosów, a próg wyborczy przekroczyły także listy STAN (liberałowie, 11,2%), Piraci (socjalliberałowie, 9%), SPD (nacjonalistyczna prawica, 7,8%) i Motoriste (suwerenistyczna partia kierowców, 6,8%). Koalicja ANO-SPD-Motoriste mogłaby liczyć na większość 108 mandatów.
Perspektywa trudnej współpracy
– Chcemy, by Republika Czeska była najlepszym miejscem do życia. Zrobimy wszystko, by tak było – deklarował Babiš w komentarzu powyborczym. Sukces jego partii nastąpił po czteroletniej przerwie od sprawowania władzy. W tym czasie ugrupowanie byłego premiera o słowackich korzeniach zdobywało głosy kolejnych wyborców rozczarowanych rządami nowej koalicji rządzącej, osiągając ostatecznie poparcie o 7,4 p.p. wyższe niż w 2021 roku.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Rządy konserwatywnych liberałów pod nazwą koalicji SPOLU były okresem licznych kontrowersji politycznych i afer na szczytach władzy. Przede wszystkim jednak stosunkowo wysoka inflacja przy niskim wzroście PKB (1% w 2024 roku) i spadku płac realnych przyniosła pogorszenie warunków życia Czechów. Szczególnie dotkliwie odczuła to czeska prowincja, gdzie doszło do stagnacji, a w wyniku oszczędności budżetowych także do ograniczenia i likwidacji części usług publicznych.
To właśnie te tematy, a także wysokie koszty życia i energii, były w centrum minionej kampanii wyborczej. Potencjalna koalicja ANO-SPD-Motoriste będzie musiała się zmierzyć z licznymi wyzwaniami gospodarczymi, a jednocześnie pogodzić różne interesy wewnątrz swoich partii i elektoratu. Będzie to o tyle problematyczne, iż wszystkie te partie obsługiwały po części elektorat protestu, który oczekuje sprawczego spełniania obietnic wyborczych i szybkiej poprawy jakości życia, co z kolei może być trudne ze względu na istniejące różnice w podejściu do gospodarki tych trzech ugrupowań.
Zdaniem zarówno czeskich, jak i polskich ekspertów, między innymi z tego powodu Andrej Babiš wolałby stworzyć rząd mniejszościowy. „Preferowanym scenariuszem dla ANO jest rząd mniejszościowy kierowany przez Babiša, któremu większość przy kluczowych głosowaniach zapewnialiby deputowani SPD i Kierowców. Choć prawdopodobnie byłby on do zaakceptowania dla prezydenta Pavla, to potencjalni sojusznicy ANO zgłaszają do tego planu zastrzeżenia. Ze środowiska Kierowców, którzy wspólnie z tą partią należą do europejskiej rodziny Patriotów na rzecz Europy, już wyszła deklaracja o chęci kooperacji wyłącznie w formalnej koalicji” – ocenia Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich.