Czaszka św. Doroty we Wrocławiu – niezwykła relikwia męczennicy z IV wieku

3 godzin temu

Czaszka św. Doroty, męczennicy z IV w. , której święto dziś obchodzimy, jest przechowywana we Wrocławiu. Św. Dorota jest także patronką parafii w Markowej, w której żyła bł. rodzina Ulmów. Z Jej śmiercią wiąże się niezwykłe wydarzenie, na którego pamiątkę do dziś w niektórych parafiach w Polsce święci się „jabłka św. Doroty”.

źródło: Parafia w Markowej
fot. Andrzej Niedźwiecki
Tekst został opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Dziękujemy, iż czytasz ten artykuł. jeżeli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Subskrybuj newsletter
Wesprzyj naszą misję

Pochodziła z Cezarei Kapadockiej (dzisiejsza Turcja) i została ścięta na początku IV w. za wiarę, za czasów rzymskiego cesarza Dioklecjana (303-316). Pod wpływem jej niezachwianej wiary nawróciły się dwie kobiety: Chrysta i Kalista, które zostały skazane na śmierć wraz z nią.

W Martyrologium rzymskim (polskie wydanie z roku 1967, s. 55) znajdujemy krótki opis męczeństwa św. Doroty pod datą 6 lutego: „W Cezarei, w Kapadocji, rocznica zgonu świętej Doroty, panny i męczenniczki. Z wyroku Saprycjusza, namiestnika tej prowincji, najpierw dręczono ją rozciągając na katowni, potem bito ją bardzo długo pięściami, a w końcu skazano na ścięcie. Na widok jej męczeństwa nawrócił się do wiary Chrystusowej młody mówca imieniem Teofil. Zaraz też męczono go okrutnie na katowni, a następnie ścięto mieczem”.
Według legendy Dorota, prowadzona na śmierć, modliła się: „Dzięki Ci składam, Przyjacielu dusz, iż raczyłeś mnie powołać do swojego raju, do Twoich ogrodów niebieskich”. Wspomniany już Teofil z kpiną odezwał się do Doroty: „Żegnaj, oblubienico Chrystusa i przyślij mi jabłek albo róż z ogrodu swojego Oblubieńca”. Odpowiedziała mu: „Tak też zrobię”.

Przed śmiercią pozwolono Dorocie na krótką modlitwę. W jej trakcie objawił się jej uroczy chłopiec, który w chustce niósł trzy jabłka oraz trzy róże. Dorota poprosiła go, aby przekazał je Teofilowi. Chwilę później poniosła męczeńską śmierć i odeszła do Chrystusa.

Chłopiec spełnił jej prośbę, wręczając Teofilowi dary i mówiąc: „Oto dziewica Dorota przysyła ci je, tak jak obiecała, z ogrodu swego Oblubieńca”. Teofil, zaskoczony tym niezwykłym wydarzeniem – wszak panowała sroga zima, a ziemię pokrywał śnieg – przyjął owoce i kwiaty. Wtedy uwierzył i zawołał: „Zaiste, Chrystus jest Bogiem!”. Jego publiczne wyznanie wiary sprawiło, iż również poniósł męczeńską śmierć.

Idź do oryginalnego materiału