Czas skończyć z „seansami zbiorowej terapii” - bezimiennymi linczami na księżach dokonujące się przy byle okazji
Zdjęcie: Opoka
Czy patrząc na spadek liczb powołań, można znaleźć powody do radości? Można – każdy neoprezbiter to wielki dar dla Kościoła. Ale trzeba też mocno zastanowić się, jak w tej chwili postrzegamy kapłaństwo i skończyć z wszechobecnym hejtem.