Coś się kończy, coś zaczyna ... Grozi nam koniec świata? Biblista nie ma złudzeń
Zdjęcie: Opoka
„Kończy się epoka słowa pisanego, a rozpoczyna era bezpośredniej transmisji przeżyć. W świecie, który obserwujemy, można to dostrzec chociażby w tym, iż coraz mniej osób czyta książki, coraz więcej ma problem ze zrozumieniem treści. Wszystkie funkcje pisma przejmują technologie” – mówi br. Michał Deja, doktor teologii biblijnej.