Bogacz i żebrak. Lekarz i
chory. Światowej sławy naukowiec i człowiek, który nie skończył podstawówki.
Co nas będzie różniło po
śmierci?
Czy ilość posiadanych
pieniędzy? Czy dobra materialne, które zdobywamy tu, na ziemi? Czy wielkość
posiadanego pola?
Przypatrz się temu
zdjęciu. Nic materialnego z sobą nie zabierzesz.
To, co ci może pomóc w
tej chwili, to relacje, jakie zbudowałaś z innymi ludźmi w ciągu życia, bo
tylko ludzie tu, na ziemi mogą się za ciebie pomodlić i ci pomóc, gdy trafisz
do czyśćca, a większość ludzi tam trafia.
Każdy z nas musi dziś
stanąć w prawdzie o sobie. jeżeli nie chciałaś żyć z Bogiem przez całe to życie,
to myślisz, iż pójdziesz od razu do Nieba?
Musimy sobie wszyscy
uświadomić, iż my tu żyjemy tylko przez chwilę. To życie jest ziarenkiem piasku
w porównaniu z wiecznością - pustynią, która czeka nas po śmierci. Nie można
więc traktować tego życia, jakby było jedynym i wszystkim.
Oczywiście, to życie jest
ważne, bo od niego zależy nasza przyszłość po śmierci, ale nie możemy go
stawiać na piedestale i robić dosłownie wszystkiego, żeby je wydłużyć, np.
pakować się w jakieś podejrzane historie.
Wszyscy staniemy kiedyś
przed Bogiem na Sądzie i nikt przed tym nie ucieknie. Tam zobaczysz dokładnie
swoje życie – wszystko to, co starałaś się ukryć; wszystko to, co myślałaś, że
nikt nie widzi i będziesz musiała się z tego wytłumaczyć; z każdego
bezużytecznego słowa będziesz musiała zdać relację, ze słowa, które nic
pozytywnego nie wprowadzało w życie.
Mało tego, iż zdasz
relację z każdego wypowiedzianego słowa; ale będziesz się także tłumaczyć z
dobrych słów, których nie wypowiedziałaś, bo mogłaś coś powiedzieć, a nie
zrobiłaś tego. Pozostałeś obojętną, a obojętność jest przyzwoleniem na zło.
Zastanów się zatem, co ty
próbujesz zabrać na tamten świat?
Ewelina
Szot