Chytry uśmiech Boga

2 godzin temu
Zdjęcie: Książki Źródło: Unsplash


MOJA PÓŁKA || Jerzy Liebert, do którego twórczości przylgnęła etykieta religijności – prawda, iż często rozumianej nadto powierzchownie – miewał z nią nieoczekiwane kłopoty.


Tak właśnie było z wierszem „Pan Bóg i bąki” z pierwszego tomiku jego wierszy „Druga ojczyzna” (1925). Utwór wydrukowała lwowska „Gazeta Poranna”, co zaowocowało wniesieniem wobec autora oskarżenia o… bluźnierstwo. Takie oto strofy wzburzyć miały bogobojnych lwowian:


Pan Bóg jest dzieckiem płochym, które dla


zabawy


Słodki kwiat koniczyny ukrywa wśród


trawy.


Z obłoków na nią bąki furkocące strąca,


By w kwiatach brzuszki skryły od wielkiego


słońca.


Gdy później bąki ciężko poruszają głową,


Plączą nogi od miodu i fruwać nie mogą.


Ispoglądają wniebo zwyrzutem


i gniewem –


Bóg chytrze się uśmiecha, iż o niczym nie


wie.
Idź do oryginalnego materiału