Chrześcijanin to nie „optymista”, ale „człowiek nadziei”, bo ostatnie słowo zawsze należy do Boga
Zdjęcie: Opoka
Chrześcijańska nadzieja to nie to samo, co naiwny optymizm. Optymizm to widzenie tego, co chcemy widzieć i niedostrzeganie tego, czego widzieć nie chcemy. Nadzieja oznacza natomiast realizm odnośnie do prawdziwego szczęścia, które obiecuje nam Bóg, choć droga do niego wiedzie przez cierpienie i śmierć – pisze ks. Michał Kwitliński w komentarzu do czytań liturgicznych.