Pastor chrześcijańskiego mega-kościoła Greg Laurie pojawił się ostatnio w audycji Jordana Petersona, profesora psychologii komentującego zjawiska kulturowe, w której w dobitny sposób przedstawił przesłanie ewangelii.
„Gdy wszystko zostanie już powiedziane i zrobione, co jest ważniejszego, niż życie po śmierci?” – zapytał Petersona kalifornijski pastor. „Co jest ważniejsze od tego, gdzie to życie spędzimy? Zgodnie z Biblią wierzę, iż jest dosłowne niebo i dosłowne piekło, i wierzę, iż już w tym życiu decydujemy, gdzie spędzimy życie po śmierci”.
Laurie dodał, iż wieczność spędzi w niebie. „Nie dlatego, iż żyłem dobrym życiem, bo pod wieloma względami zawiodłem, ale dlatego, iż Chrystus oddał za mnie swoje życie na krzyżu” – wyjaśnił.
„Cofając się do Abrahama, co za obraz! Jego syn był gotów pójść i dać się złożyć przez ojca w ofierze” – mówił dalej, odnosząc się do starotestamentowej historii z Księgi Rodzaju 22. „Izaak wiedział, co się dzieje: ‘Tato, a gdzie jest baranek na ofiarę?’. ‘Synu, Bóg upatrzy sobie baranka na ofiarę’. Izaak zapowiada Syna Bożego Jezusa, który ofiarował siebie za nas, ponieważ wiedział, iż nie ma innego sposobu, byśmy mogli przyjść do Boga, nie ma innego sposobu, by zaspokoić słuszne wymagania Boga. Dlatego niebo nie jest dla dobrych ludzi, jak często się mówi, ale niebo jest dla ludzi, którym wybaczono”.
Rozmowa między Petersonem i 71-letnim Laurie zaczęła się od tego, iż pastor wspomniał o swoim synu Christopherze, który w 2008 roku zginął tragiczną śmiercią w wypadku samochodowym.
Tamten lipcowy dzień 2008 roku Laurie określił jako „najgorszy” dzień w swoim życiu. Mimo to, mówi, iż nie traci nadziei z powodu dokonanego przez Jezusa dzieła odkupienia.
„Wierzę, iż kiedyś znowu go zobaczę, bo mój syn wierzył w Jezusa” – powiedział Laurie. „On nie będzie w niebie dlatego, iż byłem jego ojcem, ale będzie w niebie dlatego, iż uwierzył Chrystusowi i miał z Nim relację. Dlatego jest częścią mojej przyszłości i to mi daje tę nadzieję. Ale zdaję sobie też sprawę z tego, iż Bóg może dopuszczać w naszym życiu takie wydarzenia. Nie wiem, dlaczego. Nie umiem tego wyjaśnić. choćby nie próbuję tego wyjaśniać”.
Peterson, autor nowej książki We Who Wrestle With God: Perceptions of the Divine (My, którzy zmagamy się z Bogiem: Postrzeganie boskości), przyznał, iż ma problem z intelektualnym pogodzeniem pragnienia doskonalenia ziemskiego świata ze świadomością, iż życie chrześcijańskie jest mocno nastawione na rozważanie wieczności.
„Jak pogodzić w swoim umyśle naleganie, by częścią chrześcijańskiego wzoru moralnego było doskonalenie świata i podnoszenie rzeczy materialnych do tego, co niebiańskie, z pojęciem życia po śmierci i nieśmiertelności?” – zapytał sławny psycholog i gospodarz audycji.
Laurie odniósł się do fragmentu z drugiego Listu do Koryntian 12:2-4, w którym apostoł Paweł mówi o doświadczeniu „trzeciego nieba”, a także do obietnicy, jaką Jezus złożył ukrzyżowanemu obok Niego złoczyńcy: „Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju” (Ew. Łukasza 23:43, UBG).
Pastor przyznał, iż właśnie w życiowych próbach czuje się najbliżej Boga i Jego obietnic.
„Bóg dał wiele obietnic” – powiedział Laurie. „Wystawiłem te obietnice na próbę, w tym najgorszą ze wszystkich, próbę utraty dziecka. I widziałem, jak Bóg mnie przez to przeprowadza. Gdyby mnie nie przeprowadził, gdy mój syn zmarł, zrezygnowałbym z nauczania, bez wątpienia, bo co dalej się trudzić? Ale On okazał się wierny”.
Autor: Tre Goins-Phillips
Źródło: CBN News