Prawda o cudzie nad Wisłą, gdzie Polacy odnieśli
zwycięstwo z pomocą Matki Bożej nad bolszewikami, powstrzymując ich tym samym
od zajęcia całej Europy, była przez lata zatajana przez ZSRR. Choć fakt
pojawienia się Matki Bożej w bitwie nie był nigdzie zapisany, świadectwo ludzi
o Jej obecności przetrwało w sercach ludzkich.
Wincenty
Łaszewski pisze:
„Cud
nad Wisłą zaistniał podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Mimo świadectw
żołnierzy mówiących o objawieniu Maryi
był on od początku przeadresowywany: najpierw zwycięstwo miało być
zasługą ludzi stojących u władzy, a w latach rządów komunistycznych – splotu
kilku szczęśliwych (a adekwatnie nieszczęśliwych) wydarzeń.
Warto
pamiętać, iż interwencję nieba przywołała wielka narodowa modlitwa, w której
zniknęły podziały, niechęci i osobiste interesy.
Polacy
modlili się jako naród, modlili się razem z władzami państwa i biskupami.
Na
tę jedność czekało niebo, by obdarzyć Polskę Bożym błogosławieństwem”.
Według
ludzkiego sposobu patrzenia na świat, przegrana Polaków jest pewna. Bolszewicy
mają ogromną armię, z którą nikt z ludzi nie może wygrać. No właśnie…z ludzi.
Ale
kto może wygrać z Matką Bożą?
Polacy
sami nie wierzą w zwycięstwo, a Europa nie do końca zdaje sobie sprawę z powagi
sytuacji. Wygrana Armii Czerwonej z Polakami, otworzy bolszewikom drogę do
marszu na Europę i zdobycia świata.
Ale
dzięki modlitwie całego narodu polskiego niebo interweniuje:
„Postać
Matki Bożej była widziana przez dziesiątki, lepiej powiedzieć: setki
bolszewików atakujących polskie oddziały w bitwie o dostęp do stolicy.
To
pojawienie się na niebie wywołało wśród sołdatów strach, przerażenie i panikę,
której nie sposób opisać. […]
Matka
Boża, otoczona światłością, była doskonale widoczna na tle nocnego nieba!
Bolszewicy na ten widok uciekali w skrajnym przerażeniu”.
Jaka
nauka płynie dla nas z tego wydarzenia? Czy dziś naród polski przypomni sobie o
Bogu, czy będzie starał przypodobać się światu? Czy będzie płynął pod prąd, czy
tak jak większość będzie zmierzał ku zatraceniu?
Ewelina
Szot