Na Forum Globalnym American Jewish Committee 2025 dziennikarz i były korespondent Associated Press Matti Friedman przedstawił bezpośrednią analizę uprzedzeń, dezinformacji i podwójnych standardów w relacjach mediów na temat Izraela.
Wskazał na dwie główne kwestie: nieproporcjonalną skalę zainteresowania tym tematem oraz zawężone, uproszczone ramy narracji. W czasach, gdy pracował w jerozolimskim biurze AP (2006–2011), Izrael relacjonowało ok. 40 etatowych dziennikarzy — więcej niż Chiny, Indie czy całą Afrykę Subsaharyjską łącznie. Zdaniem Friedmana takie skupienie na „małym konflikcie” sztucznie nadaje mu rangę najważniejszego wydarzenia na świecie, szczególnie w amerykańskiej polityce.
Krytykował też konsekwentne określanie go mianem „konfliktu izraelsko-palestyńskiego”, co pomija szerszy wymiar regionalny — wojny Izraela z Egiptem, Jordanią, Libanem, Irakiem oraz obecne starcie z Iranem. Taka redukcja, jak podkreślał, tworzy uproszczoną, emocjonalną opowieść o „złym Izraelu” w wyobraźni liberalnego Zachodu.
Po ataku Hamasu 7 października 2023 r. media przez krótki czas pokazywały cierpienie Izraelczyków, ale gwałtownie powróciły do narracji o izraelskiej winie — czego przykładem była szeroko nagłośniona, fałszywa informacja o zbombardowaniu szpitala w Gazie. Friedman wskazywał, iż w redakcjach coraz częściej decyzje podejmują aktywiści, a nie dziennikarze, i iż pytanie „co się dzieje?” zastąpiło „komu to służy?”.
Jego zdaniem wiele relacji z Gazy powstaje pod dyktando lub presją Hamasu — media pomijają obecność bojowników, opierają się na statystykach dostarczanych przez tę organizację i koncentrują się na ofiarach cywilnych. Wspomniał, iż AP w przeszłości blokowała publikacje, które mogłyby „pomóc niewłaściwej stronie”, jak w przypadku odrzuconej oferty pokojowej premiera Ehuda Olmerta w 2008 r.
Friedman uznaje, iż problem jest strukturalny i nieodwracalny — starych instytucji medialnych „nie da się uratować”. Rozwiązaniem jest tworzenie nowych ośrodków informacyjnych i wzmacnianie życia żydowskiego od środka, m.in. przez naukę hebrajskiego, który otwiera dostęp do całego dziedzictwa cywilizacji żydowskiej, niezależnie od uprzedzeń zewnętrznych.
Jego wystąpienie to nie tylko krytyka stronniczości mediów, ale także przewodnik po tym, jak powstają i utrzymują się narracje — oraz dlaczego samo „naprawienie” obrazu Izraela w prasie nie wystarczy.
Cały artykuł w j. angielskim jest na stronie All Israel News.