Brutalne ataki islamistów na chrześcijan w Afryce: Nigeria, DR Konga, Mozambik oraz reakcja USA
W ostatnich tygodniach doszło do serii brutalnych, dobrze udokumentowanych ataków islamistycznych bojowników na społeczności chrześcijańskie w Nigerii, Demokratycznej Republice Konga (DRK) i Mozambiku. Skala zbrodni – często obejmujących kobiety i dzieci – wstrząsnęła opinią międzynarodową i skłoniła administrację Białego Domu do zapowiedzi zdecydowanych działań dyplomatycznych oraz politycznych.
Nigeria: setki ofiar i masakry na wsiach
Według organizacji Open Doors oraz licznych raportów medialnych Nigeria utrzymuje smutne miano światowego centrum męczeństwa chrześcijan. Tylko w ostatnich miesiącach islamscy bojownicy Fulani oraz inne grupy powiązane z Państwem Islamskim w Afryce Zachodniej (ISWAP) dokonali serii masakr na wsiach w środkowej i północnej części kraju, m.in. w stanach Benue i Plateau.
W lipcu 2025 roku około 200 chrześcijańskich rolników zostało zamordowanych we wsi Yelwata (stan Benue) przez islamistów Fulani. Napastnicy uderzyli o świcie, podpalając domy i kościoły. Większość ofiar stanowiły kobiety i dzieci.
Dwa tygodnie wcześniej, w miejscowości Bindi Ta-hoss (stan Plateau), zginęło 27 chrześcijan – większość spalono żywcem w kościele, w którym schronili się przed napastnikami. Lokalne źródła donoszą o licznych kolejnych atakach: tylko w ciągu ostatnich czterech miesięcy w samym stanie Plateau zamordowano ponad 165 osób.
W regionie Mangor islamscy pasterze zamordowali co najmniej 14 chrześcijańskich kupców. Ogólny bilans ataków w Nigerii to tysiące zabitych i miliony osób zmuszonych do opuszczenia domów.
Demokratyczna Republika Konga: masakra w Komanda
W nocy z 26 na 27 lipca 2025 roku w miejscowości Komanda (prowincja Ituri) bojownicy ADF, powiązani z tzw. Państwem Islamskim, brutalnie zamordowali co najmniej 43 katolików zgromadzonych w kościele na nocnej modlitwie. Ofiary ginęły od strzałów i ciosów maczetami. Wśród zabitych było wiele dzieci należących do lokalnej wspólnoty Eucharystycznej Krucjaty.
Atak został szeroko potępiony przez społeczność międzynarodową, w tym papieża oraz ONZ. Misja ONZ w DRK (MONUSCO) alarmuje o dramatycznym pogorszeniu sytuacji humanitarnej w regionie. To kolejny taki atak w kraju – w lutym br. podczas podobnej masakry w Lubero zginęło 70 protestantów.
Mozambik: egzekucje, terror i codzienne prześladowania
Północne prowincje Mozambiku, zwłaszcza Cabo Delgado, są areną nieustannej rebelii islamistycznej. Organizacje takie jak Open Doors alarmują, iż co roku giną tam setki osób. Tylko w lipcu bojownicy ISIS-Mozambique dokonali egzekucji z użyciem noży oraz podpalili liczne kościoły.
22 lipca w wiosce Intutupue zamordowali przez ścięcie głowy pięciu chrześcijan, oskarżając ich o produkcję alkoholu, którą uznali za grzech.
Następnie w Chiure Velho zaatakowali posterunek policji, publikując groźby wobec chrześcijan oraz nagrania na tle płonących domów z przesłaniem: „Chrześcijanie muszą przejść na islam, jeżeli chcą uniknąć cierpień”.
Łączny bilans rebelii od 2017 roku to ponad 3 000 zabitych i blisko milion uchodźców.
Reakcja USA i Białego Domu
Administracja prezydenta Donalda Trumpa oraz Departament Stanu USA oficjalnie potępiły ataki na chrześcijan w Afryce, zapowiadając wzmożoną aktywność dyplomatyczną oraz rozważenie sankcji wobec Nigerii. W oficjalnych komunikatach mowa o „tsunami brutalnych ataków” oraz potrzebie międzynarodowej solidarności i zdecydowanych działań.
W marcu 2025 roku Kongres USA apelował o nałożenie surowych sankcji na Nigerię oraz ponowne wpisanie jej na listę „Krajów Szczególnej Troski” w zakresie wolności religijnej. Przedstawiciele Departamentu Stanu w rozmowie z Fox News Digital potwierdzili współpracę z Białym Domem w celu zidentyfikowania form wsparcia dla ofiar i zapobiegania kolejnym zbrodniom.
Wobec eskalacji przemocy Afryka Subsaharyjska pozostaje epicentrum światowych prześladowań chrześcijan. Społeczność międzynarodowa zwraca uwagę nie tylko na dramat tysięcy ofiar, ale także na konieczność systemowej reakcji politycznej, humanitarnej i medialnej. W obliczu milczenia wielu rządów to głównie organizacje kościelne, pozarządowe oraz dziennikarze alarmują o tzw. „cichej rzezi”, prowadzonej w cieniu wielkiej polityki.
Źródła: foxnews.com, opendoorsus.org