Po dwóch latach cichych nocy, Boże Narodzenie powraca do Betlejem. Powoli wraca też światło nadziei dla chrześcijan, którzy żyją w Ziemi Świętej i żyją dla niej.
Przez dwa lata trwającej wojny w Strefie Gazy huczne publiczne obchody Bożego Narodzenia zostały odwołane w Betlejem, na okupowanym Zachodnim Brzegu – gdzie, jak podaje Biblia, narodził się Jezus. Jednak po niedawnym zawieszeniu broni miasto zdecydowało, iż w tym roku świąteczne uroczystości i dekoracje powrócą, czego symbolem było zapalenie tradycyjnej, ogromnej choinki bożonarodzeniowej przed historycznym Kościołem Narodzenia Pańskiego.
„To były dwa lata ciszy: bez Bożego Narodzenia, bez dużych celebracji publicznych, bez bezpieczeństwa i bez pracy,” – mówi o. Jerzy Kraj OFM. „Wszyscy tutaj utrzymywali się z turystyki, ulice i sklepiki wypełnione były tłumami pielgrzymów chcących kupić pamiątki, jakie powstały w Betlejem i innych miejscach. Do groty Narodzenia Pańskiego wiły się długie kolejki ludzi. Dzisiaj mieszkańcy Betlejem, gdy stają na progu swoich sklepów, mogą tylko wracać do wspomnień. Wojna zmieniła to żywe i gwarne miasteczko w pustą poczekalnię, gdzie zamiast spodziewać się nadjeżdżających turystów, by ich przyjąć i ugościć, raczej myśli się o wyjeździe i gdzie się udać, żeby zapewnić dzieciom przyszłość.”
S.O.S dla Ziemi Świętej
Bez pielgrzymów chrześcijanie zmuszeni są myśleć o emigracji, bo oszczędności topnieją, nie ma też perspektyw, by dostać pracę po drugiej stronie muru, bo Izrael wstrzymał dla nich pozwolenia na pracę. Pomimo trudności nie poddają się, chcą pracować i pracują. Dlatego Pomoc Kościołowi w Potrzebie organizuje sprzedaż produktów z Ziemi Świętej, udostępniając wyroby z drewna oliwnego wykonane przez chrześcijan: szopki Bożonarodzeniowe, ozdoby choinkowe, różańce, krzyże i wiele innych. Kupując zrobione przez nich produkty możemy sprawić innym niezwykły prezent pod choinkę, albo na inne okazje. Ten prezent to dar wiary, dla tych którzy otrzymują, dla tych, którym w ten sposób pomagamy i dla obarowujących. Dając zapalamy nadzieję, a nadzieja się mnoży, gdy się nią dzielimy.
ZOBACZ OFERTĘ PRODUKTÓW Z ZIEMI ŚWIĘTEJ: https://pkwp.org/sklep
Dzieci z warszawskiej szkoły Montessori im. Urszuli Ledóchowskiej pomyślały też o złożeniu świątecznych życzeń swoim rówieśnikom ze szkoły w Betlejem. Może narysowane przez nie choinki obsypane śniegiem kilka mają wspólnego z ciepłym klimatem Ziemi Świętej, ani z klimatem wojny, który sprawił, iż w ostatnich latach dzieci z Betlejem nie widziały dekoracji świątecznych, nie mówiąc o prezentach. Trudno o jakąkolwiek normalność, gdy większość rodzin walczy z poważnymi trudnościami. Franciszkanin, ojciec Jerzy, wskazuje, iż decyzja o powrocie do hucznych obchodów nie jest pozbawiona kontrowersji, ponieważ „cierpienie w Strefie Gazy trwa przez cały czas – także wśród jej niewielkiej wspólnoty chrześcijańskiej, z której wielu ma krewnych w Betlejem. Niektórzy byli za, a inni przeciwko, ale radosna celebracja Bożego Narodzenia to przede wszystkim przesłanie miłości i pokoju dla wszystkich, zwłaszcza cierpiącego człowieka. To jest światło wiary, które podtrzymuje w nas nadzieję.”
Mieszkańcy – zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie – robią sobie selfie przed choinką ozdobioną czerwonymi i złotymi bombkami na Placu Żłóbka. Dołączają do nich bardzo nieliczni zagraniczni turyści. Ulice ozdabiają teraz kolorowe światła. Na razie betlejemskie sklepy z pamiątkami mają niewielu klientów. Ponura sytuacja gospodarcza sprawia, iż dla wielu palestyńskich chrześcijan, mimo powrotu wydarzeń publicznych i dużych, uroczystych nabożeństw, te święta będą skromne, na wiele rzeczy po prostu nie będzie pieniędzy. Spokojne Boże Narodzenie powracające do Betlejem to znak nadziei i przesłanie do całego świata o tym, czym naprawdę jest Boże Narodzenie. „Dziś w mieście Dawida narodził się nam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan” (Łk 2,11).
Strumień ciepłych uczuć i serdecznych życzeń, który popłynął do Betlejem ze szkoły w Warszawie, również rozpala nadzieję. Tylko dzieci potrafią się cieszyć tak, iż ich euforia jest zaraźliwa. Trzeba też mieć coś z dziecka, żeby czekać z nadzieją na to, co ma się wydarzyć i wypatrywać znaku gwiazdy. W grocie Kościoła Narodzenia Pańskiego wierzący schylają się przy srebrnej gwieździe wyznaczającej miejsce, w którym – według tradycji – narodził się Jezus, i zapalają obok świece. Zapalając świece na wigilijnym stole pamiętajmy o chrześcijanach z Betlejem, którzy modlą się o pokój. Niech ich modlitwa ogarnie nasze rodziny, niech zagości w nich pokój i niech Bóg nas zachowa nas wszystkich od nieszczęścia wojny.
Autor: Irmina Nockiewicz




![[FOTO] Ubodzy i potrzebujący podzielili się opłatkiem](https://www.emkielce.pl/media/k2/items/cache/490e36e426cc8056ec8e6c6054665f92_XL.jpg)

![Poznań: jak wygląda jarmark świąteczny na chwilę przed Bożym Narodzeniem? [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/DSC_1118.jpg)

.webp)







