Bóg jest zajmujący

1 dzień temu
Człowiek nasycony Słowem – choćby niezbyt „mądry według oceny ludzkiej” (por. 1 Kor 1,26) – zdoła „osądzić pragnienia i myśli serca” własnego i tych, którzy są powierzeni jego pieczy. Jego ostrość pozwala „rozdzielić” choćby „duszę i ducha” (por. Hbr 4,12), czyli psychikę i tę najbardziej wewnętrzną warstwę w człowieku, która jest sanktuarium samego Boga. Słowo wzięte z języka Objawienia jest niczym skalpel. Modlący się Słowem pozwala mu się zoperować, oducza się myślenia i mówienia na sposób światowy: „Ja tego za grzech nie uważam”. Nauczy się formuły: „Chrystus uznał to za złe, to jest złe w oczach Pana”.
Idź do oryginalnego materiału