Blisko 60 tys. Brytyjczyków podpisało list do premiera. Oburza ich skazanie człowieka za modlitwę
Zdjęcie: Opoka
„Cicha modlitwa nie jest przestępstwem, a państwo nie ma prawa cenzurować naszych myśli” – czytamy w liście skierowanym do Keira Starmera. Sygnatariusze odnoszą się do kary nałożonej na weterana armii za to, iż ten modlił się w ciszy przed zakładem aborcyjnym.