Bł. Izajasz Boner,
(8 Lutego).
Bł. Izajasz Boner urodził się w Grudniu 1380 r., za panowania Ludwika, króla polskiego i węgierskiego, z pobożnych rodziców Floryana Bonera i Bronisławy z Lanckorońskich w Krakowie, i dostał na chrzcie świętym imię św. Ambrożego. Spędziwszy wiek dziecinny pod okiem pobożnej matki, kształcił się potem w akademii przez Kazimierza Wielkiego roku 1347 założonej, i tu został r. 1406 doktorem teologii. Zachęcony pobożnością O O. Augustynów, wstąpił do tegoż zakonu gdzie otrzymał imię Izajasza. Wnet stał się dla wszystkich wzorem cnót wszelkich, a zwłaszcza miłości bliźniego; wszystkie bowiem modlitwy swe ofiarował za tych, którzy w ciężkich grzechach zostawali; za nich też pokutował poszcząc, biczując się do krwi i ostrą nosząc włosiennicę. Do kościoła chodził boso choćby w najtęższe mrozy, tam przepraszał Pana za grzechy ludzkie i błagał dla nich o litość. Nie mniejszą też jaśniał pokorą; bo gdy go starsi niewinnie karcili, on im do nóg padał i przebaczenia prosił, mówiąc: „Ojcze, odpuść mi grzesznemu, żem Boga i ciebie obraził, a regułę św. Augustyna przestąpił". Dla głębokiej nauki został profesorem teologii swej braci zakonnej i napisał cztery księgi teologiczne, nadto osobną księgę o Trójcy Przenajświętszej. Gdy zaś sława jego nauki doszła aż do Rzymu, zawezwany został jako doktor na koncylium Konstancyeńskie 1417r., gdzie błędy Husytów gruntownymi zbijał dowodami. Wielki ten zaszczyt nie podniósł go w pychę, bo najniższe braciom czynił posługi, szpitale i ubogie chaty nawiedzał, pocieszając bliźnich i do cierpliwości zachęcając. Synowską też miłością pałał ku Najświętszej Pannie i najczęściej modlił się przed jej obrazem, który za jego staraniem sprawiony został i dotychczas w kościele O O . Augustynów na Kazimierzu cudami słynie. Za takie też synowskie nabożeństwo płaciła mu Marya macierzyńską miłością; bo gdy razu jednego modlił się gorąco przed Jej obrazem , nagle zajaśniał niebiańską jasnością śpiewając antyfonę: „Witaj Królowo nieba".
Owoc duchowny.
Znana to praktyka powtarzająca się ustawicznie w żywotach świętych, iż kto ma szczere nabożeństwo do Najśw. Panny, tego ta Królowa nieba w szczególniejszą swą bierze opiekę. W życiu broni go od napaści nieprzyjacielskich, dopomaga mu do życia świątobliwego, a przy śmierci czuwa nad nim, aby duszę jego wezwać do wiecznej szczęśliwości.
Ks. Fridrich, Alojzy T.J ,,Obrazki Świętych Pańskich z krótkim ich życiorysem. Cz. 1"str. 98-102