Biskup Strickland: „milczący pasterze” to zdrajcy. Krajowy Kongres Eucharystyczny w Stanach Zjednoczonych, w Indianapolis (Indiana), słowa Arcybiskup Viganò ....

prawda-nieujawniona.blogspot.com 2 miesięcy temu

Biskup Strickland: „milczący pasterze” to zdrajcy

Krajowy Kongres Eucharystyczny w Stanach Zjednoczonych, w Indianapolis (Indiana), słowa Arcybiskup Viganò ....

"Obawiam się, iż czas ucieka i iż gwałtownie zbliżamy się do momentu, w którym sznur Miłosierdzia może zostać usunięty z Nieba, a na jego miejsce gwałtownie zstąpi sznur Sprawiedliwości" - pisze biskup Strickland.

"Gdy on jeszcze mówił, oto był tłum, a ten, którego zwano Judaszem, jeden z dwunastu, szedł przed nimi i podszedł do Jezusa, aby Go pocałować. I rzekł do niego Jezus: Judaszu, pocałunkiem zdradziłeś Syna Człowieczego?"
(Łukasza 22:47-48 NKJV).

"I rzekł do swoich uczniów: Niemożliwe jest, aby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą! Lepiej byłoby dla niego, gdyby mu uwiązano kamień młyński u szyi i wrzucono go do morza, niż żeby miał zgorszyć jedno z tych małych!" (Łukasza 17:1-2 NIV)

ZDRADA!

Zdrada jest drogą tchórza: rodzi się ze słabości, braku charakteru, pragnienia łatwiejszej drogi. W istocie zdrada to sprzedaż: świadoma i dobrowolna wymiana czegoś o większej wartości na coś o mniejszej wartości dla własnego zysku; na przykład wymiana Syna Bożego na 30 srebrników. Zdrada jest udziałem w złu, ponieważ prowadzi nas od bezinteresownej miłości do dobra innych do samolubnego pragnienia, które ignoruje innych i wywyższa zdradzającego ponad wszystko inne. Zdrada gardzi tym, co dobre.

W Piekle Dantego autor umieszcza zdradę w lodowatym centrum piekła. Zamiast ognia wyobraża sobie zdradę jako lód, miejsce, w którym panuje całkowity brak wierności, miłości i ciepła, a diabeł siedzi w samym centrum jako największy zdrajca w historii.

Podobnie Judasz jest kwintesencją ludzkiego zdrajcy. Zdradził naszego Pana i zrobił to pocałunkiem. Jakiż ból musiało to sprawić Chrystusowi Jezusowi, który tak bardzo go kochał! W ciągu ostatnich dwóch tysiącleci panowała powszechna zgoda co do tego, iż Judasz był, jest i zawsze będzie wśród potępionych z powodu swojej zdrady, a następnie braku pokuty za tę zdradę przed odebraniem sobie życia. Jezus wydał na niego wyrok: "Ale biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie zdradzony! Byłoby lepiej dla niego, gdyby się nigdy nie narodził" (Mateusza 26:24).

Judasz był jednym z Dwunastu: miał bliską relację z Panem Jezusem Chrystusem. Na tym jednak polega istota jego zdrady: zaprzedał Tego, który znał go bliżej i kochał głębiej niż ktokolwiek inny. Judasz odrzucił wierną, bezinteresowną, życiodajną miłość Chrystusa dla skromnej nagrody finansowej. Niestety, ta zdrada naszego Pana trwa do dziś. Nigdzie nie widać tego wyraźniej niż w zdradzie tak wielu hierarchów Kościoła naszego Pana.

W ciągu ostatniego stulecia Kościół katolicki był cicho, ale metodycznie infiltrowany, a ten atak zaowocował dziesięcioleciami słabych, skompromitowanych i milczących duchownych: zdrajców. Czy zauważyłeś, iż jesteśmy w wieku milczących pasterzy, ponieważ nigdy nie mówią ani słowa? Dla wielu ich zdrada ma formę cichej apatii, ponieważ wydaje się, iż nie ma nic, co kochają na tyle, by działać, ani nic, co kochają na tyle, by krzyczeć lub próbować powstrzymać zdradę.

Możemy wyraźnie dostrzec odciski palców szatana na masowej zdradzie Pana i Jego Kościoła w kryzysie nadużyć seksualnych, który wstrząsa Kościołem od co najmniej początku XXI wieku. Być może nigdzie zdrada w postaci ochrony i promowania sprawców nadużyć nie była bardziej widoczna niż w przypadku byłego kardynała Theodore'a McCarricka. Jego historia jest przykładem zdrady na niespotykaną dotąd skalę. Osoby sprawujące władzę w hierarchii kościelnej żyły na wysokim poziomie, wykorzystywały seminarzystów i płaciły za to pieniądze. Teraz jest jasne, iż Watykan zaczął otrzymywać raporty o McCarricku i jego niezwykłym zainteresowaniu seminarzystami oraz jego drapieżnym zachowaniu już w latach 90-tych. Jednak ci, którzy mogli położyć kres temu złu, przymykali oczy, a McCarrick przez cały czas wykorzystywał kolejne ofiary, jednocześnie zajmując coraz wyższe stanowiska w Kościele.

Minęły dekady, a jednak kilka się zmieniło. W rzeczywistości żyjemy teraz pod rządami papiestwa, w którym nadużywający duchowni nie tylko dobrze się rozwijają, ale często są nagradzani, a choćby celebrowani. Rzeczywiście, istnieje wiele przypadków księży, którzy pozostają w służbie pomimo popełnienia rażąco niemoralnych czynów, takich jak Marko Rupnik, jezuita, który został wydalony z zakonu po dziesięcioleciach seksualnego wykorzystywania zakonnic. Rupnik został oskarżony o seksualne wykorzystywanie około 30 sióstr zakonnych. Jednak przez cały czas jest aktywnym księdzem (obecnie inkardynowanym do diecezji Koper w Słowenii, po wydaleniu z jezuitów), mieszka i pracuje w Rzymie jako dyrektor artystyczny i dziekan teologii w Centrum Aletti.

Niektóre z przerażających i świętokradczych zarzutów przeciwko Rupnikowi obejmują incydenty wykorzystywania seksualnego, które rzekomo miały miejsce podczas projektowania i tworzenia dzieł sztuki, a mimo to jego dzieła nadal zdobią niektóre z najświętszych i najbardziej czcigodnych miejsc w całym Kościele, takich jak Bazylika Niepokalanego Poczęcia w Lourdes we Francji, miejsce uzdrowienia i wiary, które powinno honorować naszą Najświętszą Matkę. Sztuka ta przez cały czas istnieje pomimo faktu, iż co najmniej pięć kobiet, które twierdzą, iż były molestowane przez Rupnika i których twierdzenia jezuici uznali za wiarygodne, wysłało listy do biskupów katolickich na całym świecie z prośbą o usunięcie dzieła Rupnika z tych kościołów i sanktuariów. Zamiast tego, najwyższy urzędnik Watykanu ds. komunikacji bronił wykorzystania obrazów i podkreślał, iż nie szkodziły one ofiarom. To przygnębiające wiedzieć, iż Rupnik jest tylko jednym z wielu przykładów "zdrajców", którzy przez cały czas otrzymują pełną ochronę Watykanu, podczas gdy wielu innych wiernych księży, biskupów i kardynałów jest uciszanych, odwoływanych i usuwanych.

A co ze zdradą herezji? w tej chwili w Kościele ma miejsce powszechna zdrada, ponieważ katolickie nauki i doktryna są odkładane na bok, aby zrobić miejsce dla nauk tego świata. Jedna z takich zdrad dotyczy homoseksualności. Homoseksualność stała się "słoniem w pokoju" w dzisiejszym Kościele. Chociaż słusznie uznajemy, iż jako wierni katolicy musimy zawsze kochać bliźniego (co oczywiście obejmuje osoby o skłonnościach homoseksualnych), Kościół katolicki naucza, iż akty homoseksualne są z natury nieuporządkowane i zawsze naruszają prawo boskie i naturalne. Dlatego musimy jasno powiedzieć, iż angażowanie się w takie akty nigdy nie jest dozwolone, a duchowni nigdy nie mogą wprowadzać wiernych w błąd, przyzwalając na takie czyny lub minimalizując ich poważny charakter. Zamiast tego musimy zawsze odciągać ludzi od grzechu i kierować ich ku Chrystusowi oraz przebaczeniu, które On oferuje poprzez pokutę i nawrócenie. Jednak w tej chwili mamy do czynienia z sytuacją, w której wiele osób na wysokich stanowiskach w Kościele celebruje, a choćby gloryfikuje ten styl życia, który prowadzi dusze z dala od Chrystusa. James Martin, zwolennik tej perwersji, jest w tej chwili jednym z najbardziej prominentnych rzeczników Kościoła i często jest wzywany jako konsultant Watykanu. Dokument Fiducia Supplicans w znacznym stopniu przyczynił się do zamieszania, otwierając drzwi do ewentualnego błogosławienia związków homoseksualnych, co było nie do pomyślenia choćby 50 lat temu. Dokument ten był otwartym zaproszeniem dla diabła do prześladowania dusz, które są zdezorientowane przez Kościół, w którym wielu duchownych nie pozostaje już zakotwiczonych w Świętym Depozycie Wiary, ale zamiast tego stara się zmodernizować nauki, aby uspokoić współczesne uszy.

Pośród tego klimatu zdrady, w Indianapolis w stanie Indiana rozpoczyna się X Krajowy Kongres Eucharystyczny, którego koszt wyniesie około 14 milionów dolarów. Jako katolicy wiemy, iż Eucharystia jest centrum życia katolickiego, ponieważ Eucharystia to nic innego jak sam Jezus Chrystus. Nasz Pan jest obecny - ciało i krew, dusza i boskość - w Świętej Eucharystii. Jezus nie zostawił apostołów tylko z książką lub niejasnymi zapewnieniami o swojej pomocy - zostawił ich i nas z samym sobą! Zebrał ich razem i przemienił zwykły chleb i wino w swoje boskie uwielbione ciało i krew, obecne podczas każdej Mszy Świętej. Jego słowa: "To jest Ciało Moje... To jest Krew Moja... To czyńcie na Moją pamiątkę" były dla nich potwierdzeniem, iż będzie to trwało wiecznie i iż On pozostanie z nimi na zawsze. Tak więc mamy Jego zapewnienie, iż Eucharystia, którą dziś celebrujemy, jest tym samym Jezusem, który łamał chleb tamtej nocy ze swoimi apostołami i przez cały czas jest w pełni obecny wśród nas podczas każdej Mszy Świętej. Utrata wiary eucharystycznej w Kościele była epidemiczna i rzeczywiście niszcząca dla naszej wiary katolickiej, więc Kongres Eucharystyczny jest dobrą rzeczą.

Ale wciąż się zastanawiam... kiedy kapłani, którzy są winni poważnych aktów niemoralności, przez cały czas mogą odprawiać mszę i trzymać w rękach świętą Eucharystię... czy Chrystus mówi do nich... "Judaszu, pocałunkiem zdradzasz Syna Człowieczego?" (Łk 22:47).

Być może najbardziej niepokoi mnie w tych dniach zamieszania i zdrady to, iż obawiam się, iż czas ucieka i iż gwałtownie zbliżamy się do czasu, kiedy sznur Miłosierdzia może zostać usunięty z Nieba, a na jego miejsce szybko zstąpi sznur Sprawiedliwości. Konieczne jest, abyśmy w tym czasie przygotowali się do częstej spowiedzi, częstych Mszy Świętych i przyjmowania Świętej Eucharystii oraz częstej miłości wobec innych, abyśmy mogli powitać naszego Pana Jezusa pocałunkiem miłości, a nie pocałunkiem zdrady.

"I rzekł do uczniów swoich: Niemożliwe jest, aby nie przyszły zgorszenia; ale biada temu, przez którego przychodzą! Lepiej byłoby dla niego, gdyby mu uwiązano kamień młyński u szyi i wrzucono go do morza, niż żeby miał zgorszyć jedno z tych małych". (Łukasza 17:1-2 NIV)

Niech Nasz Pan przez cały czas was błogosławi, a Nasza Najświętsza Matka niech zawsze wstawia się za wami i prowadzi was zawsze do swego Wiecznego Syna.

Biskup Joseph E. Strickland. Emerytowany biskup Obispo Strickland: Los “pastores silenciosos” son traidores

Arcybiskup Viganò przemawia na Krajowym Kongresie Eucharystycznym

Jeśli głosicie swoim życiem królewskość Chrystusa i potępiacie piekielny plan przeciwko Bogu i człowiekowi, będziecie solą ziemi, która nadaje smak, światłem świata w tym ciemnym czasie".

Krajowy Kongres Eucharystyczny odbył się w ostatnich dniach w Stanach Zjednoczonych, w Indianapolis (Indiana).

John Henry Westen (wraz z innymi) zorganizował alternatywne wydarzenie, ze Świętą Mszą Apostolską, na którą poprosił monsignora Viganò o przesłanie wideo.

- Poniżej znajduje się pełna transkrypcja ekskluzywnej prezentacji wideo arcybiskupa Carlo Marii Viganò dla sponsorowanego przez LifeSite wydarzenia Tradycyjnego Odrodzenia Eucharystycznego, które odbyło się 19 lipca na Victory Field w Indianapolis.


Pełna transkrypcja wraz z nagraniem wideo znajduje się poniżej:


„Światowy zamach stanu liczy na nasze milczenie”

Oto transkrypcja.
Eres el mundo lux. Non potest civitas abscondi supra montem posita Mateusza 5, 14

Laudetur Iesus Christus!

Drodzy przyjaciele, pozdrawiam was wszystkich, zgromadzonych tutaj, aby uczcić i publicznie adorować Króla Eucharystii.

Świat woła: "Nie mamy króla prócz Cezara".

Wy odpowiadacie: "Chrystus jest Królem".

I towarzyszycie temu Boskiemu Królowi na ulicach, aby oddać Mu publiczną cześć, dając świadectwo waszej wiary i waszej miłości do Pana. Wiary, której my również pragniemy dawać świadectwo w prawie i w obronie Tradycyjnej Mszy Apostolskiej. Samego serca Kościoła Świętego. Bijącego serca Kościoła Świętego, przeciwko któremu rozpętały się piekielne moce.

Kilka dni temu rzymski Sanhedryn, który przedstawia się jako najwyższy trybunał Kościoła, ogłosił mnie schizmatykiem i ekskomunikowanym. Ta autorytarna decyzja po raz kolejny ujawniła alienację Kościoła Bergoglianów od prawdziwego Kościoła Chrystusowego, którego autorytet uzurpuje sobie, aby go celowo zniszczyć. Są oni fałszywymi pasterzami, przed którymi ostrzega nas Pan. Ale prawa Kościoła zostały ustanowione dla dobra dusz, a nie po to, by najemnicy mogli ich nadużywać w celu rozproszenia trzody.

Dlatego wszystkie zasady, które uniemożliwiają czynienie dobra lub zachęcają do czynienia zła, są całkowicie bezużyteczne i bezwartościowe, począwszy od wojny, którą Bergoglio i oficjalna hierarchia prowadzą przeciwko Mszy trydenckiej.

Zachęcam was, abyście nie dali się zastraszyć: Msza Święta jest prawem usankcjonowanym na zawsze przez Bullę Quo Primum Tempore papieża św. Piusa V, którego nikt na ziemi nie może legalnie zabronić wam korzystać, zwłaszcza gdy jedyną alternatywą jest uczestnictwo w protestanckim i coraz bardziej zafałszowanym obrządku, który naraża waszą wiarę na ryzyko i zmusza was do bycia świadkami, a choćby uczestniczenia w bezczeszczeniu Najświętszego Sakramentu.

Jeśli biskupi zamykają przed wami swoje kościoły, stawiacie ołtarze w swoich domach, na placach, w lasach, odmawiając składania ofiar na rzecz diecezji i parafii. Szukajcie wiernych kapłanów i twórzcie wspólnoty do walki z obecną apostazją, jak za czasów Cromwella. Pocieszajcie się i podtrzymujcie nawzajem w więzi miłości, karmieni Najświętszą Eucharystią i Słowem Bożym. Pozostańcie zjednoczeni w Chrystusie, na łonie Świętej Matki Kościoła, aby dawać świadectwo prawdzie, która dziś jest deptana.
Oni mają szaty i kościoły, ale my mamy wiarę, jak za czasów św. Atanazego. Ale ja nie jestem bohaterem. Ci biskupi i księża, którzy otworzą oczy po mojej ekskomunice i zajmą stanowisko, będą bohaterami. Oby wasze zaangażowanie jako katolików nie osłabło również w sferze cywilnej.

Jeśli wasi biskupi nie mają odwagi publicznie potępić znanych polityków, którzy nazywają siebie katolikami, a którzy jawnie łamią Boże przykazania, to wiecie, iż nie można ich w żaden sposób wspierać ani im się podporządkowywać. Potępiaj zdradę rządzących i łamanie umowy społecznej. Ujawnijcie zamach stanu, który Głębokie Państwo przeprowadza w waszym ukochanym kraju tymi samymi metodami, którymi Głęboki Kościół usiłuje zburzyć święty Kościół katolicki, aby wszyscy zrozumieli, kiedy to robią [wydają się go burzyć].

Jeśli chcecie, aby Nasz Pan królował w sferze publicznej, musicie zadbać o to, aby Jego Królestwo było skonsolidowane i solidne, przede wszystkim w waszym codziennym życiu, zwłaszcza w waszych rodzinach. Globalny zamach stanu (zamach, który ciągnie świat, ciało kościelne ku ruinie apostazji i buntu przeciwko majestatowi Boga), ten zamach stanu liczy na wasze milczenie i ślepe posłuszeństwo, aby ostatecznie się narzucić. jeżeli będziecie głosić swoim życiem Królowanie Chrystusa i potępiać piekielny plan przeciwko Bogu i człowiekowi, będziecie solą ziemi, która nadaje smak, światłem świata w tym mrocznym czasie.

Kościół święty jest "civitas supra montem posita", miastem na wzgórzu: nie może być ukryty właśnie dlatego, iż Opatrzność chciała, by był "domina gentium", panem narodów. jeżeli jest dziś on ukryty, to dlatego, iż został zaatakowany przez wrogów przy współudziale tych, którzy powinni jego strzec i chronić.

Jeśli jest poniżany przez narody, to dlatego, iż ci, którzy nią rządzą, nie są już posłuszni naszemu Panu, którego nie uznają już za swojego Króla. Ale wy, dzieci Kościoła i amerykańscy patrioci, musicie przez cały czas toczyć dobrą walkę, choćby i szczególnie wtedy, gdy władze cywilne i religijne są współwinne wspólnej ruiny.

Nie zniechęcajcie się, drogie dzieci!

Jesteś solą ziemi. Jesteś światłem świata. Pozwólcie się przeniknąć łaską Chrystusa i stańcie się posłusznymi narzędziami w mądrej ręce Boga.

Módlcie się, módlcie się za Kościół święty, oblężony przez straszliwych i bezlitosnych wrogów, aby Pan go chronił i strzegł, a wraz z nim chronił i strzegł was wszystkich, jego dzieci.

Na was wszystkich, drodzy przyjaciele, niech zstąpi najobfitsze błogosławieństwo.


In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen.

+ Carlo Maria Viganò, arcybiskup

19 lipca 2024 r.

LifeSiteNews/El arzobispo Viganò se dirige al Congreso Eucarístico Nacional
Idź do oryginalnego materiału