Biskup Kielecki Jan Piotrowski odwiedził Kubę. Spotkał się tam z misjonarzami, pasterzami tamtejszego Kościoła i lokalnymi wspólnotami.
Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji udał się z wizytą na zaproszenie polskiej ambasady na Kubie oraz tamtejszej Konferencji Episkopatu. Towarzyszył mu o. Kazimierz Szymczycha, delegat ds. misjonarzy.
– Po przylocie nocą na Kubę, zostaliśmy przyjęci przez Panią Ambasador i Pana Konsula i przewiezieni do Casa Sacerdotal w Hawanie. Ku naszemu zdziwieniu, w Hawanie nie było pomników Fidela Castro ani Che Guevary, tylko innego rewolucjonisty Ojca Narodu Jose Marti – relacjonuje o. Kazimierz Szymczycha.
Kolejnego dnia odbyło się spotkanie z biskupem Emilio Aranguren Echeverrią, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Kuby oraz arcybiskupem Antoine Camillerim, nuncjuszem apostolskim w tym kraju.
– W Hawanie zauważamy zniszczenia nie z powodu wojny, ale z braku środków, by utrzymać budynki, które z biegiem czasu powoli popadają w ruinę. Od strony bezpieczeństwa jest spokojnie i można nieco zwiedzać te miejsca turystyczne. Następnie nad zatoką Cristo Blanko zobaczyliśmy ogromną figurę Chrystusa, która pomimo, iż była zainstalowana tuż przed samą rewolucją, to jednak został Chrystus uszanowany i stoi do dziś. Rzecz ciekawa, rewolucja nie zburzyła kościołów, tylko, niestety, dotknęła ludzi, niszcząc ich po względem obyczajowym i religijnym. W samej Hawanie jest wiele miejsc do zwiedzania. Zaczęliśmy od placu katedralnego i katedry św. Krzysztofa. Katedra jest barokowa, ale nie jest to barok andyjski. Można zauważyć niektóre układy ideologiczne, np. nie można prowadzić instytutu naukowego, nie wolno prowadzić przedszkola i szkoły, ale jedno i drugie istnieje. Rządzący mówią „my nie widzimy”, „my nie wiemy, iż to robicie”, a sami też chętnie przysyłają swoje dzieci i młodzież na studia – dodaje o. Kazimierz Szymczycha.
Później, biskup Jan Piotrowski spotkał się z misjonarzami i misjonarkami. Posługuje tam 17 kapłanów diecezjalnych i zakonnych oraz sześć sióstr. Następnego dnia rano, Biskup Kielecki przewodniczył Mszy Świętej i wygłosił kazanie po hiszpańsku.
– Diecezji hawańskiej ofiarowaliśmy piękny kielich, patenę, ornat. Kolejnego dnia kontynuowaliśmy spotkania z misjonarzami, którzy ze względu na zbliżający się cyklon, przybyli w liczbie 19 osób. Mieli oni okazję po raz pierwszy spotkać się razem i chętnie dzielili się swoim misjonarskim życiem opowiadając o sytuacjach, które ich spotykają w poszczególnych siedmiu prowincjach tego wyspiarskiego kraju. Rzeczywiście tutaj odczuwa się brak kapłanów, dlatego też zarówno kardynał i wszyscy biskupi posługują w parafiach. Posługa misjonarska wyjątkowo musi charakteryzować się cierpliwością, ponieważ jest to kraj pełnym niedostatków i trudno młodym misjonarzom zrozumieć te mechanizmy, które tutaj rządzą. Muszą przekroczyć pewne bariery pomocy materialnej, ponieważ jest bardzo dużo utrudnień, pomimo, iż zniesiono embargo na żywność i lekarstwa, to ciągle ich brak. My sami również przywieźliśmy pełne walizki lekarstw, ale cóż to jest w pełnym morzu niekończących się potrzeb – podkreśla delegat ds. misji.
W ostatnim dniu, po wspólnej Eucharystii i śniadaniu, kontynuowano obrady. Swoim wystąpieniem i propozycjami pomocy misjonarzom podzieliła się Nina Macior z Caritas Polska. Ksiądz Jerzy Limanówka przedstawił zaś charyzmat i działalność „Misyjnego Wolontariatu Salvatti”.
- KUBA
- diecezja kielecka