Bazylianin z Chersonia: brakuje łez, by opłakiwać kolejne bezbronne ofiary

1 rok temu
Zdjęcie: Opoka


Najbardziej barbarzyńskim wymiarem tej wojny jest atakowanie cywilnych domów, szkół i przedszkoli oraz odbieranie dzieciństwa najmłodszym. Wskazuje na to przeor bazyliańskiego klasztoru w Chersoniu, nieopodal którego rosyjski pocisk zabił w niedzielę całą 7-osobową rodzinę. „Trzeba położyć koniec tej bestialskiej wojnie, świat musi zrobić więcej, by ulżyć cierpieniu Ukrainy” – mówi o. Ihnatiy Moskalyuk, przypominając, iż we Lwowie pocisk uderzył w przedszkolne boisko.
Idź do oryginalnego materiału