Arka Noego to biblijna drewniana łódź wykonana przez Noego na polecenie Jahwe. Dzięki niej miał ocalić przed potopem nie tylko swoją rodzinę, ale także przedstawicieli wszystkich rodzajów zwierząt. Tę opowieść zawarto w Księdze Rodzaju. Teraz można jednak "wejść w buty" Noego i przejąć replikę tej niezwykłej konstrukcji, która mierzy 122 m długości, 29 m szerokości i wysokość 27 m.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy religia powinna wyjść ze szkół? [SONDA]
Arka Noego Holandia. Jej właściciel "ma już tego dość"
Choć budowa Arki pochłonęła około 4,5 miliona euro, a więc prawie 19,5 mln złotych, jej twórca chce za nią znacznie mniej. Ponad 120-metrową łódź wyceniono na 350 tys. euro, czyli nieco ponad 1,5 mln złotych, co można nazwać wręcz okazyjną ceną - tym bardziej iż na jej pokładzie znajduje się muzeum poświęcone historii Noego, amfiteatr oraz pokoje do wynajęcia. Za tę monumentalną konstrukcję odpowiada natomiast Holender Johan Huibers, właściciel lokalnej firmy budowlanej. Jego dzieło powstało w 2012 roku i w tej chwili zacumowane jest w porcie w Krimpen aan den IJssel. Pierwotnie Huibers miał plan, aby pływać łodzią po całej Holandii - a choćby przepłynąć Atlantyk - i w ten sposób "szerzyć orędzie zbawienia oraz miłości Bożej". Ostatecznie postawiono jednak, iż będzie edukować w tej kwestii w inny sposób. Przez te wszystkie lata Arkę odwiedziło kilkaset tysięcy gości, ale z roku na rok zainteresowanie atrakcją było coraz mniejsze. Właśnie dlatego Johan postanowił się z nią rozstać.
Z biegiem czasu pojawiały się delegacje: z Korei Południowej, z Houston, Stambułu, Izraela, co tylko chcecie. Wszyscy mówili, iż są zainteresowani, ale tak się nie stało. To zawsze mnie rozczarowywało. Mam już tego dość i nareszcie chcę się jej pozbyć
- powiedział Huibers, cytowany przez portal dordrecht.net.
Możesz zostać nowym właścicielem Arki Noego. Tutaj nie ma jednak dobrowolności
Zanim jednak dojdzie do sprzedaży, nowy właściciel musi zaakceptować dość istotny warunek postawiony przez konstruktora. Zgodnie z jego prośbą replika Arki Noege ma wciąż być symbolem wiary. W opinii Huibersa nie powinna zostać przekształcona w obiekt o świeckim charakterze.
Nie chcę, aby Arka była wykorzystywana do innych celów
- skwitował. Na tym jednak nie koniec. Nowy właściciel musi również na swój koszt odebrać łódź z Krimpen. To nie będzie łatwe zadanie, ponieważ Arka nie posiada własnego napędu, a na wodzie utrzymuje się tylko dlatego, iż wybudowano ją na stalowych pontonach. W związku z tym jej transport wymaga użycia holownika. Konstruktor zapewnia jednak, iż jej przewiezienie w inne miejsce jest możliwe. Aukcja ma potrwać do 18 grudnia 2024 roku.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.