Fikcyjni aniołowie popkultury
Życie ludzkie jest kruche. Wystarczy chwila nieuwagi, zła ocena sytuacji, jednorazowy błąd, niewłaściwy wybór, a konsekwencje ponosimy przez całe życie lub to życie tracimy. Znacznie łatwiej jest coś zburzyć niż zbudować. Najbardziej przerażająca jest w tym wszystkim nieodwracalność pewnych postępków.
Wielu ludzi zadręcza się więc myślami o tym, iż gdyby udało im się cofnąć czas, mogliby nie popełnić pewnych błędów i poprawić to, co poszło w życiu źle. Chyba każdemu z nas zdarzyło się popełnić coś, czego potem żałowaliśmy, bo skutki naszego kroku lub decyzji były nieodwracalne.
Jako odpowiedź na tego rodzaju wyrzuty, w świecie kultury popularnej pojawiło się sporo utworów, które niosą pocieszającą wizję drugiej szansy, jaką daje Bóg, także w sytuacjach po ludzku nieodwracalnych. Tak jakby Stwórca specjalnie dla nas resetował czasoprzestrzeń i modyfikował rzeczywistość.
Jak przekonać samego siebie?
Wspomnianą wyżej tematykę podjął między innymi kanadyjski serial „Życie do poprawki” („Twice in a lifetime”, 1999-2001), stworzony przez Steve’a Stohmera. Ukazany w nim został niebiański sędzia Otniel, osądzający przypadki osób, których wybory życiowe uruchomiły ciąg przyczynowo-skutkowy i doprowadziły do ich nagłej oraz przedwczesnej śmierci.
Każdy z 44 odcinków rozpoczynał się śmiercią człowieka, który spotykał anioła, będącego jego obrońcą (w pierwszym sezonie był to niejaki Mr. Jones, a w drugim Mr. Smith). Anielski adwokat próbował przekonać sędziego Otniela, iż konkretny człowiek zasługuje na drugą szansę. Wyrok był zawsze przychylny i skutkował pozwoleniem na powrót na ziemię, do okresu ważnego w życiu danej osoby, w którym podjęła ona kluczową decyzję dla całego przyszłego jej życia lub przegapiła istotną okazję do osobistego lub duchowego wzrostu. Decyzje te mogły być związane z pracą, rodziną bądź miłością. Chodzić mogło o rzucenie palenia lub wybór innej pracy.
„Powracający” człowiek spotykał młodszą wersję samego siebie, ale nie był rozpoznawany przez nikogo z rodziny. Miał określoną ilość czasu (zazwyczaj trzy dni), aby bez ujawnienia swojej prawdziwej tożsamości wpłynąć na siebie z przeszłości i spowodować podjęcie adekwatnej decyzji w przełomowym momencie życia. Kiedy mu się powiodło, człowiek ten wracał do momentu, w którym zmarł, ale rzeczywistość przybierała obrót, który był wynikiem podjęcia adekwatnej decyzji.
Anioł Ostatniej Szansy
Inny serial „Ocalić Grace” („Saving Grace”, 2007-2010), wyprodukowany na zlecenie stacji TNT, opowiada o życiu Grace Hanadarko (w tej roli Holly Hunter), za dnia wzorowej i sumiennie wykonującej swoją pracę detektyw z Oklahoma City Police Department, a po godzinach kobiety niestroniącej od kieliszka, szybkiej jazdy samochodem i przygodnego seksu z przypadkowo poznanymi mężczyznami. Po jednej z takich libacji tytułowa bohaterka potrąciła przechodnia, który zginął na miejscu.
W akcie desperacji policjantka zaczęła prosić Boga o pomoc i – ku swojemu zdziwieniu – otrzymała ją. Przed Grace pojawił się brzuchaty mężczyzna (Leon Rippy) w dżinsowej kurtce, wyglądający na podstarzałego hippisa, który przedstawił się jako Earl i – popijając beztrosko z piersiówki – oznajmił, iż jest wysłannikiem Boga. W pierwszym odruchu Grace, myśląc, iż ma do czynienia z wariatem, wyciągnęła pistolet i nakazała Earlowi uklęknąć na ziemi. Zamiast tego Earl zastosował terapię szokową. Ukazał jej parę świetlistych skrzydeł i przeniósł błyskawicznie nad skraj przepaści, która wyglądała jak Wielki Kanion. Zaoferował jej życie sprzed wypadku, stawiając jednak warunek, iż Grace musi odkupić swoje grzechy poprzez dobre prowadzenie się i czynienie dobra.
Earl był tak zwanym Aniołem Ostatniej Szansy, wysyłanym do osoby, która zasłużyła na piekło, ale wciąż miała szansę odkupić swoje winy, a choćby wkroczyć na drogę świętości. To właśnie dzięki niemu rzekomo nawróciły się takie osoby, jak Franciszek z Asyżu i Matka Teresa. W pewnym momencie anioł spytał choćby zniecierpliwiony: „Chcesz pomocy Boga, czy nie? Jestem zajęty. Wiele osób udaje się do piekła w tych dniach”. Kiedy Grace podała Earlowi rękę, bliskość jego skrzydeł wprawiła ją w ekstazę, co anioł skomentował, tłumacząc, iż tak działa moc wiary.
Po tym Grace wróciła nagle na miejsce wypadku. Ciało człowieka, którego potrąciła, zniknęło i wyglądało na to, iż wypadek nigdy się nie wydarzył. Nazajutrz po przebudzeniu bohaterka myślała, iż wydarzenia, do których doszło, były tylko alkoholową delirką i wytworem jej fantazji (w czym utwierdzał ją dodatkowo jej brat Johnny, będący księdzem); znalazła jednak dowody na to, iż sytuacja z aniołem rzeczywiście miała miejsce. Wskazywały na to czerwona ziemia w butach oraz zakrwawiony guzik z bluzki, którą Grace miała na sobie w trakcie wypadku.
Podczas kolejnego spotkania z Earlem Grace zarzuciła mu, iż żucie tytoniu nie przystoi aniołowi, na co on wytknął jej, iż sypia z żonatymi mężczyznami, kłamie, kradnie i jeździ po alkoholu. Kobieta zdecydowanie oświadczyła, iż nie wierzy w Boga, ale anioł skwitował to wyznanie stwierdzeniem, iż sama przed sobą nie chce się do tego przyznać, bo gdyby naprawdę nie wierzyła, nie zostałby on do niej wysłany. Na pełne pasji oskarżenia o to, gdzie jest Bóg, gdy dzieje się zło, anioł nie chciał odpowiadać, uznając, iż nie będzie się bawił w teodyceę, a kiedy Grace zadała pytanie o Niebo, Earl zażartował, iż prowadzi do niego brama z chmur, za którą zbawionego wita chór gospel, a Bóg zamiast na tronie siedzi na Harleyu. Przeprosił potem ze śmiechem, mówiąc, iż nie mógł się powstrzymać, ponieważ ludzie zawsze pytają o to samo.
-
Produkt w promocjiNOWOŚĆ: Zestaw „egzorcyzmowany” – edycja limitowana75,00 zł Original price was: 75,00 zł.68,00 złCurrent price is: 68,00 zł. z VATDodaj do koszyka
-
Produkt w promocjiNOWOŚĆ: Zestaw „Niepokalana” – edycja limitowana52,00 zł Original price was: 52,00 zł.47,00 złCurrent price is: 47,00 zł. z VATDodaj do koszyka
-
NOWOŚĆ: Mały drewniany różaniec z kamieniem z Groty Objawień na Gargano (beżowy)25,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
NOWOŚĆ: Drewniany różaniec z kamieniem z Groty Objawień na Gargano (jasnobrązowy)28,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
NOWOŚĆ: Drewniany różaniec z kamieniem z Groty Objawień na Gargano (pomarańczowy)28,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
NOWOŚĆ: Mały drewniany różaniec z kamieniem z Groty Objawień na Gargano (brązowy)25,00 zł z VATDodaj do koszyka
Grace była też interesująca tego, czyją krew znalazła na koszulce, a anioł bez żadnych oporów odparł, iż niejakiego Leona Cooleya. Nazajutrz przyjaciółka Grace, Rhetta Rodriguez, będąca ekspertem medycyny sądowej, poinformowała ją, iż czerwona ziemia z jej butów nie pochodzi z terenu Oklahomy, ale z okolic Wielkiego Kanionu, a krew na bluzce jej przyjaciółki należy do więźnia oczekującego właśnie na egzekucję w celi śmierci. Więźniem tym był Leon Cooley. Kiedy Grace odwiedziła Cooleya w więzieniu, rozpoznała w nim potrąconego przez siebie człowieka i dowiedziała się, iż miał on sen, w którym… został potrącony przez jej samochód. Okazało się, iż także jego odwiedza Earl. Z niewiadomych powodów Boży wysłannik pragnął, aby ta dwójka zaczęła ze sobą współpracować.
Pomimo usilnych starań Earla, Grace nie odczuwała jednak potrzeby zaprowadzania w swoim życiu jakichkolwiek zmian. W dalszym ciągu sporo piła i sypiała z wieloma mężczyznami, m.in. ze swoimi kolegami z pracy. Earl pojawiał się zaś w nieoczekiwanych momentach, widzialny tylko dla niej. Pouczał ją i dawał rady, mając nadzieję, iż kobieta odwróci się od swych autodestrukcyjnych zachowań, związanych poniekąd z mrocznymi sekretami, które skrywała jej przeszłość.
Początkowo Grace była poirytowana ciągłym wtrącaniem się Earla w jej życie. Wyzwała go choćby na walkę zapaśniczą. Anioł miał dać jej spokój, w przypadku gdyby wygrała. Gdyby wygrał on, kobieta miała bez oporów poddać się Bożemu planowi. Earl przyjął wyzwanie i przeniósł ją na szczyt góry w Atenach. Pojedynek zakończył się jednak remisem. Działania podejmowane przez anioła w celu nawrócenia Grace były zresztą dość kontrowersyjne. Na przykład porozstawiał on w jej domu święte przedmioty, pochodzące z różnych religii, mając nadzieję, iż kobieta wybierze drogę do Boga, która najbardziej jej odpowiada. Były to figurki Matki Boskiej, posążki Buddy, żydowska menora, hinduskie kadzidełka, krucyfiks i wiele innych. Kiedy Grace odparła Earlowi, iż nie boi się go i okazała mu lekceważenie, ukazał się jej on na chwilę z ognistymi skrzydłami, aby kobieta przekonała się, iż anioł potrafi także być uosobieniem Bożego gniewu. zwykle był on jednak łagodny (choć okazujący nieco sarkastyczne poczucie humoru) oraz ze wszech miar ekumeniczny, a choćby ironiczny, o czym świadczy również fakt, iż pod wpływem spotkań z nim, Leon Cooley ostatecznie nawrócił się na… islam. Do brata Grace, będącego księdzem katolickim, Earl miał zastrzeżenia, iż wyznaje on wąski światopogląd i próbuje nawrócić siostrę konkretnie na wiarę katolicką.
Nie będę rzecz jasna streszczał poszczególnych odcinków serialu. Dodam tylko, iż w trzecim sezonie, w jednym z epizodów w Oklahoma City, pojawił się jeszcze jeden anioł, Matthew, którego podopieczny zginął w wyniku morderstwa. Matthew był rozżalony z powodu utraty kolejnej duszy znajdującej się pod jego opieką i uważał, iż sukcesy Earla wynikają z łatwiejszych przypadków. Próbował ponadto przejąć od niego Grace, aby „wrócić do gry”. Dlatego też Matthew pomagał Hanadarko rozwiązywać sprawy, nad którymi aktualnie pracowała, a jej przyjaciół obsypywał pieniędzmi, jednak zabiegi te nie zdołały przekonać kobiety do tego, aby zrezygnowała z opieki Earla.
Serial można by uznać za wartościowy, bo mimo nieco humorystycznego wizerunku aniołów, zawiera on przesłanie, iż Bogu naprawdę na nas zależy. Razi w nim natomiast nachalna poprawność polityczna.
Co by było, gdyby…
W filmie „A gdyby tak…” („What if…”, 2010), który w Polsce emitowany był na antenie TV Trwam, pojawił się anioł Mike, grany przez Johna Ratzenbergera. Został on wysłany przez Szefa (czyli Boga), aby naprawić życie Bena Walkera, który piętnaście lat wcześniej zrezygnował z planów zostania pastorem, wybierając karierę biznesową i porzucając swoją narzeczoną. Ben, który pracował jako bankier inwestycyjny, stał się człowiekiem sukcesu i kierował się wyłącznie korzyściami materialnymi. Pewnego dnia, w drodze na lotnisko, jego nowy mercedes uległ tajemniczej awarii, a on sam stracił przytomność w wyniku uderzenia przez poduszkę powietrzną. Wtedy właśnie zjawił się Mike – siwobrody i krępy kierowca lawety, w ubrudzonym smarem kombinezonie, który oznajmił Benowi, iż jest aniołem, mającym mu pokazać, jak wyglądałoby jego życie, gdyby podążył za swoim prawdziwym powołaniem. Ponieważ jednak Ben nie był skłonny do współpracy, Mike bezceremonialnie uderzył go pięścią w twarz.
Po odzyskaniu przytomności Walker obudził się w alternatywnym świecie, w którym ożenił się ze swoją dziewczyną, Wendy, i nie pozostawił jej na dworcu autobusowym 15 lat temu. Okazało się także, iż jest ojcem dwóch dziewczynek oraz iż objął właśnie posadę pastora w swoim dawnym rodzinnym miasteczku Clerville. Kiedy Ben odnalazł anioła w warsztacie samochodowym, ten wyjaśnił mu, iż zanim Walker będzie mógł powrócić do swojego dawnego życia, musi najpierw poznać rzeczywistość, w której się znajduje, a potem sam podejmie decyzję.
Początkowo Ben narobił bałaganu, żyjąc zgodnie ze swoim starym sposobem myślenia (tzn. podkreślał na każdym kroku wartość bogactwa, próbował przekupywać ludzi, itp.). W konsekwencji zgorszył wiernych podczas pierwszego kazania i skrzywdził swoich bliskich. Próbował też uciec do wielkiego miasta, w nadziei, iż powróci do dawnej pracy. Mimo iż Benowi popsuł się samochód, Mike podwiózł go tam, aby Walker na własne oczy przekonał się, iż w korporacji biznesowej, w której pracował, nikt go nie zna. Potem anioł musiał ponownie ogłuszyć Bena ciosem w głowę, ponieważ ten opierał się przed powrotem do Clerville. Ben oznajmił Mike’owi, iż to wszystko i tak nie ma żadnego sensu, ponieważ nie sprawdza się ani jako pastor, ani jako ojciec. Anioł poradził mu wówczas, aby poznał życie tego „drugiego” Bena i po prostu postarał się robić wszystko tak, jak on by to robił. Niebiański wysłannik wyjaśnił też Walkerowi, iż piętnaście lat temu złamał on serce dwóm osobom: Wendy i Bogu.
Stopniowo Ben nauczył się ufać Panu i powrócił do studiowania Biblii. Odkrył wartość wiary i rodziny. Zaczął rozumieć, co jest ważne w życiu i ponownie pokochał Wendy oraz swe córki. Znakomicie poradził też sobie jako pastor, gdy Mike zawiózł go do szpitala, aby niósł pocieszenie umierającemu grzesznikowi i bogaczowi. Mike oglądał wtedy Bena przez szybę, razem z Aniołem Stróżem umierającego. Po pobłogosławieniu chorego i osobistym wyznaniu skruchy Ben poprosił Mike’a, aby zawiózł go do domu i jego bliskich, gdyż chce z nimi pozostać na zawsze, ale w tym samym momencie w opuszczonej dyżurce szpitala zadzwonił telefon. Anioł odebrał go i po chwili, nie kryjąc lekkiego zaskoczenia, oznajmił Benowi, iż Bóg podjął inną decyzję. Ben nie mógł pozostać w alternatywnej rzeczywistości, ale nie chciał się z tym pogodzić i próbował uciec, kradnąc kluczyki do samochodu Mike’a. Wtedy anioł sprawił, iż Ben poślizgnął się na posadzce i został przeniesiony do swojego prawdziwego życia, będącego konsekwencją wyborów, jakich dokonał piętnaście lat wcześniej.
Mike zdążył jednak zasugerować Walkerowi, iż ciągle może on podjąć decyzję, jak zamierza żyć dalej. Jego ukochana przez cały czas przecież żyje, a on sam może jeszcze mieć dzieci. W tym momencie Ben obudził się ze śpiączki, w którą, jak się okazało, zapadł po wypadku, który zdarzył mu się, gdy jechał na lotnisko. Teoretycznie wszystko, co przeżył, mogło być jedynie urojeniami, ale mimo tego Ben postanowił zerwać z dotychczasowym życiem oraz snobistyczną narzeczoną, Cynthią, której chodziło wyłącznie o pieniądze. Na koniec Mike pojawił się przez chwilę jako kierowca autobusu, z którego wysiadła Wendy.
„What if…” jest adekwatnie taką chrześcijańską wersją filmu „Family Man” (2000) z Nicholasem Cagem, w którym samotny biznesmen obudził się pewnego dnia jako sprzedawca opon, ojciec i mąż. Możemy także widzieć w nim nawiązanie do „It’s a Wonderful Life” (1946) Franka Capry. Tam anioł Odebody pokazał głównemu bohaterowi, jak wyglądałoby życie jego rodziny i przyjaciół, gdyby nigdy się on nie urodził. Tu film odpowiada na pytanie o to, co by było, gdyby bohater dokonał innego wyboru i jak wyglądałoby jego życie, gdyby podążał za Bożym powołaniem. Bóg ma plan dla naszego życia, ale my możemy przeciwstawić się temu planowi.
***
Filmy, o których wspomniałem, niosą przesłanie pełne nadziei. Tyle iż są fantazją, fikcją… Życie nie jest grą komputerową, w której mamy wiele żyć. Biblia nigdzie nie mówi (ani choćby nie daje wskazówki), iż po śmierci możemy mieć szansę na poprawienie swego życia. Zawiera natomiast jasne przesłanie: Postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd (Hbr 9, 27). Ponosimy konsekwencje naszych czynów. Mamy szansę naprawiać błędy, ale niektóre z nich mają charakter nieodwracalny i Bóg nie cofnie dla nas czasu, abyśmy „odkręcili” to, co popsuliśmy. jeżeli zabijemy kogoś w wypadku, to ta śmierć będzie prawdziwa, w pełni realna, a my musimy ponieść tego konsekwencje. Bóg nie będzie dla nas tworzył również jakiejś alternatywnej rzeczywistości, aby pokazać nam, co jest naszym prawdziwym powołaniem. Natomiast zawsze będzie na nas czekał, tak jak czekał miłosierny ojciec na marnotrawnego syna.
Roman Zając
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (6/2018)
-
Olej św. Michała Archanioła (1 buteleczka) + 5 książek ks. Mateusza Szerszenia CSMA (Zestaw)110,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Post Świętego Michała Archanioła (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Anielskie Tajemnice (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Modlitwy Wielkiej Mocy (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Niebiański modlitewnik (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka