Amerykańskie Stowarzyszenie Bibliotekarzy (ALA) poinformowało w czwartek, iż w ubiegłym roku placówki publiczne i szkolne zostały zalane żądaniami usunięcia książek. Dotyczyły one aż 2500 tytułów, podczas gdy w 2021 oprotestowano ich 1858, a rok wcześniej - 566. "Ostatnie dwa lata były wycieńczające, przerażające i budzące gniew" - skomentowała Deborah Caldwell-Stone, dyrektor działu Wolności Intelektualnej ALA.