Wielka Brytania: Organizacja pro-life Society for the Protection of Unborn Children (SPUC) wezwała swoich zwolenników do pisania do członków Izby Lordów przed kolejną debatą nad legalizacją wspomaganego samobójstwa.
Choć w czerwcu posłowie nieznaczną większością opowiedzieli się za projektem, aby stał się on prawem, musi jeszcze przejść przez Izbę Lordów i uzyskać królewską zgodę.
Tradycyjnie Izba Lordów nie sprzeciwia się znacząco ustawom rządowym, które były częścią programu wyborczego partii rządzącej. W tym przypadku jest jednak inaczej – kwestia wspomaganego samobójstwa nie znalazła się w manifeście wyborczym.
Rozpatrywany projekt jest inicjatywą poselską, wniesioną przez deputowaną Partii Pracy Kim Leadbeater, i nie był elementem programu laburzystów, co daje lordom możliwość jego odrzucenia.
Sam rząd Partii Pracy jest w tej sprawie podzielony – premier Keir Starmer poparł ustawę, natomiast minister zdrowia Wes Streeting jest jej przeciwny.
Debata w Izbie Lordów ma się odbyć w piątek. Już teraz ponad 200 lordów zgłosiło chęć zabrania głosu, dlatego rząd zdecydował się przeznaczyć dodatkowy dzień obrad – 19 września.
Dotąd SPUC i inne podobne organizacje zachęcały zwolenników do wysyłania tradycyjnych listów, zarówno ze względu na ich większą siłę oddziaływania, jak i dlatego, iż wielu lordów nie podaje publicznie swoich adresów e-mail.
SPUC poinformowało jednak, iż z uwagi na ograniczony czas do debaty w tej chwili zachęca do wysyłania wiadomości elektronicznych i przygotowało specjalne narzędzie ułatwiające ten proces.
Projekt procedowany w Westminsterze to jeden z kilku podobnych, rozważanych w tej chwili w różnych częściach Wielkiej Brytanii i poza nią.
Oddzielny projekt ustawy jest w trakcie prac w szkockim parlamencie, a terytorium Jersey rozważa wprowadzenie wspomaganego samobójstwa. Na początku roku wyspa Man jako pierwsza na Wyspach Brytyjskich zatwierdziła propozycję jego legalizacji. Podobne inicjatywy są procedowane we Francji i w Słowenii.
Wspomagane samobójstwo zostało zalegalizowane w wielu krajach i regionach, m.in. w Kanadzie, niektórych stanach USA oraz w części Australii
Krytycy wskazują zwłaszcza na przykład Kanady, dowodząc, iż obawy o słabe zabezpieczenia prawne i rozszerzanie kryteriów dopuszczalności nie są „katastroficznymi wizjami”, ale faktem, który rzeczywiście się zmaterializował.
Źródło: Christian Today