Aby upominać... muszę kochać. Komentarz Bractwa Słowa Bożego

1 rok temu
Wolność drugiego człowieka czasem prowadzi do tego, iż nie zaakceptuje on upomnienia. Jezus tłumaczy, iż gdy kolejne próby zawiodą, trzeba, by taki stał się jak poganin i celnik. Jest to nic innego jak wyłączenie ze wspólnoty. Jednak nie możemy pozostawać jedynie na odrzuceniu. Miłość pozostaje dalej – mamy miłować bliźniego a nie tylko tych, którzy są „z nami”. Chrystus dbał także o tych, którzy nie chcieli iść za Nim, również i za tych ludzi poszedł na krzyż.
Idź do oryginalnego materiału