Abp Polak odsunięty przez biskupów. „Właśnie pogrzebali wiarygodność Kościoła w Polsce”

20 godzin temu
Zdjęcie: Wojciech Polak


Ta decyzja Konferencji Episkopatu Polski to kolejny dowód, iż dno jest zawsze niżej, niż myślimy – komentuje Zbigniew Nosowski.

Od wtorku w Katowicach trwało zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Na jego zakończenie został wydany komunikat.

Dowiadujemy się z niego, iż „biskupi zapoznali się z aktualnym stanem prac nad powołaniem komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystania seksualnego osób małoletnich. Przedstawione zostały kolejne uwagi dotyczące dalszego procedowania nad jej statutem i zasadami funkcjonowania”.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Z komunikatu wynika, iż zakończył swoją pracę zespół kierowany przez prymasa abp. Wojciecha Polaka, delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży. „Zebranie plenarne zdecydowało o powołaniu zespołu ds. opracowania dokumentów dotyczących funkcjonowania komisji. Jego przewodniczącym został wybrany bp Sławomir Oder” – czytamy.

Jako jeden z pierwszych sprawę skomentował na Facebooku Tomasz Terlikowski. „Konferencja Episkopatu Polski właśnie pogrzebała wiarygodność Kościoła w Polsce. Komisji ds. pedofilii nie będzie. I czas to powiedzieć zupełnie otwarcie. Osoby skrzywdzone, wierni i pewna grupa księży zostali OKŁAMANI przez episkopat” – napisał.

Przypomniał również, iż bp Oder „znany jest z tego, iż utopił uczciwe dochodzenie w sprawie Jana Pawła II i jego podejścia do pedofilii. To on – a sam o tym opowiadał – w ramach zbadania tej sprawy zadał pytanie kardynałowi Sodano (który tuszował i krył na potęgę) i kardynałowi Ratzingerowi, a gdy ci powiedzieli, iż wszystko było super, to nie badał już nic więcej”.

Z kolei – podkreśla publicysta – „odsunięcie prymasa oznacza, iż od sprawy odsunięto jednego z nielicznych zaangażowanych, znających się na rzeczy i chcących prawdy hierarchów. To jasny sygnał, iż episkopat nie chce prawdy, nie chce sprawiedliwości, nie chce choćby zwykłego ludzkiego dotrzymania słowa”.

W podobnym duchu sprawę komentuje Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny kwartalnika „Więź” i współtwórca Inicjatywy „Zranieni w Kościele”: – Ta decyzja Konferencji Episkopatu Polski to kolejny dowód, iż dno jest zawsze niżej, niż myślimy. Lobbing ze strony Rady Prawnej KEP, której przewodzi bp Ryszard Kasyna z Pelplina, umiejętnie sterowany przez Prezydium KEP pod przewodnictwem abp. Tadeusza Wojdy, skutecznie doprowadził do rozwiania resztek nadziei na powołanie przez biskupów niezależnej instytucji, która miałaby szansę pozwolić hierarchom na odzyskanie wiarygodności Kościoła instytucjonalnego. Niestety, przeważająca większość KEP wybrała troskę przede wszystkim o własne, wąsko rozumiane, bezpieczeństwo.

– Moją uwagę przykuwają zwłaszcza dwie kwestie – wskazuje Nosowski. – Od prowadzenia prac nad powołaniem komisji odsunięto abp. Wojciecha Polaka, czyli hierarchę, który jest wiarygodnym punktem odniesienia dla tych, którzy są w tej sprawie najważniejsi z punktu widzenia Ewangelii: dla osób skrzywdzonych. W jego miejsce powołano zaś bp. Sławomira Odera z Gliwic, który nie zna i nie rozumie tematyki wykorzystywania seksualnego, a ma też niemal zerowe doświadczenie kontaktów ze skrzywdzonymi. Nieprzypadkowo w swojej wypowiedzi podczas dzisiejszej konferencji prasowej bp Oder skupił się wyłącznie na kwestiach relacji komisji z instytucjami kościelnymi, zaś o osobach, które wciąż oczekują na życzliwy kontakt, przywrócenie sprawiedliwości i zadośćuczynienie, choćby nie wspomniał. Uwaga bp. Odera jest po prostu skierowana na troskę o instytucję, a nie o skrzywdzonych. Wolno mu tak myśleć, ale niech nie twierdzi, iż ma to cokolwiek wspólnego z Ewangelią.

Redaktor naczelny kwartalnika „Więź” podkreśla też, iż decyzja KEP oznacza wyrzucenie do kosza dwuletniego wysiłku zespołu ekspertów kierowanego przez prymasa Polski. – Nie dość, iż to niemądre, to po ludzku całkowicie niesprawiedliwe. Serdecznie dziękuję abp. Polakowi, a także prawnikom, którzy go wspierali, oraz wszystkim osobom tworzącym kościelny system wsparcia. Wasz wysiłek właśnie został zmarnowany, ale to Wy ma macie rację w tym, jak to kreatywnie nazwał bp Oder, „dialogu dialektycznym” – podsumował Nosowski.

Przeczytaj też: Michał Królikowski, Dość już gadania o tych pokrzywdzonych? Odpowiedź na opinię Rady Prawnej KEP

Idź do oryginalnego materiału