Nowe badanie przeprowadzone przez Instytut Charlotte Lozier wykazało, iż aborcje zwiększają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych (CVD), będących główną przyczyną zgonów wśród kobiet.
Literatura medyczna łącząca aborcję z obniżoną kondycją sercowo-naczyniową jest coraz obszerniejsza. Badanie z Instytutu Charlotte Lozier to kolejne opracowanie, które zajmuje się tą tematyką. Niedawno w USA została opublikowana również inna praca naukowa, która wykazała, aż pięciokrotnie zwiększone ryzyko zgonu z powodu chorób naczyniowych mózgu w ciągu sześciu lat po aborcji. Inne badanie wykazało o 18 procent zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych po aborcji lub poronieniu, które utrzymywało się przez ponad dwanaście lat.
Aborcja to poważne powikłania dla kobiety. Ryzyko chorób układu krwionośnego
W najnowszym badaniu z Instytutu Charlotte Lozier przeanalizowano dokumentację medyczną ponad miliona kobiet uprawnionych do Medicaidu (forma ubezpieczenia zdrowotnego w USA) między 1999 a 2014 rokiem, aby wykryć leczenie chorób sercowo-naczyniowych w ciągu sześciu miesięcy od pierwszego urodzenia dziecka. Badacze podzielili kobiety na pięć grup.
We wszystkich przypadkach kobiety z historią dokonanej aborcji lub poronienia miały wyższe wskaźniki CVD po pierwszym urodzeniu dziecka w porównaniu z kobietami o podobnej historii CVD, które nie miały historii utraty ciąży. Wśród kobiet z historią CVD przed pierwszą ciążą te, które miały aborcję, miały ponad dwukrotnie większe prawdopodobieństwo wystąpienia dodatkowych problemów z CVD w ciągu sześciu miesięcy po pierwszym urodzeniu dziecka w porównaniu z podobnymi kobietami z historią CVD, które nie miały aborcji.
Badacze zaobserwowali choćby o 174% zwiększone ryzyko CVD u kobiet, których pierwsza diagnoza CVD miała miejsce po aborcji lub poronieniu i przed pierwszym urodzeniem dziecka.
– Choć poronienia są tragiczne i często nieuniknione, to aborcje są całkowicie zawinione i wyraźnie przyczyniają się do głównego powodu zgonów wśród kobiet w naszym kraju – powiedział jeden z autorów badania, David Reardon, Ph.D., współpracownik Instytutu Loziera i dyrektor Instytutu Elliotta –Amerykańskie Towarzystwo Sercowo-Naczyniowe głośno ostrzega kobiety o związku między poronieniem a chorobą serca. Mam nadzieję, iż te liczby zmotywują do podobnego ostrzeżenia dotyczącego aborcji.
– Mimo tej dogłębnej analizy danych wskazującej na jasne negatywne skutki zdrowotne aborcji dla organizmu kobiety, aktywiści aborcyjni przez cały czas promują aborcje jako ‘uniwersalny lek’. Jak długo będą zaprzeczali nauce i rzeczywistości? Zachęcam ich, aby przestali kłamać kobietom, twierdząc, iż aborcja wywołuje tylko pozytywne skutki zdrowotne, zarówno fizyczne, jak i psychiczne – powiedziała Emily Erin Davis, wiceprezes ds. komunikacji w Susan B. Anthony Pro-Life America.
– My, którzy jesteśmy związani z rzeczywistością, rozumiemy, iż promowanie aborcji nie jest emancypujące, ani nie przynosi korzyści zdrowotnych kobietom i dzieciom – dodała – Zachęcam aktywistów aborcyjnych, aby przestali przedstawiać aborcję jako zawsze korzystne i zdrowe doświadczenie i otworzyli oczy na negatywną rzeczywistość, którą niesie ze sobą dla kobiety i jej dziecka. Kobiety zasługują na lepsze. Należy zatem zacząć od mówienia bolesnej, nieupiększonej prawdy na ten temat.
OGLĄDAJ TAKŻE:
CZYTAJ TAKŻE: Narodowy Marsz Życia 2024 za nami! Poznaj rezolucję ogłoszoną w imieniu uczestników