
Kiedyś nasz Założyciel pisał książki, były to jego homilie. Miał taką trylogię, o takich tytułach: "Pan jest z nami", "Pan jest dla nas" i trzecia: "Pan jest w nas". Tak sobie myślę, iż jakoś moje myślenie osobiste, moja relacja z Bogiem i też szła takim torem...
Uświadomienie sobie, iż Pan jest w nas - to istotny moment w życiu duchowym. Szukanie Boga we własnym sercu, to jest wdrapanie się na szczyty, choć de facto jest to krok w głąb.
Może to być, jak droga Izreala 40 lat przez pustynię do Ziemi Obiecanej, do której było już tak blisko, iż zwiadowcy z Jozuem przynieśli owoce tej ziemi...















