9-letnia Nowenna do Jubileuszu 2000 lat Odkupienia (A.D. 2033). I ROK 2024. TAJEMNICA ODKUPIENIA W OBJAWIENIU BOŻYM. Miesiąc dziesiąty – Październik.

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Jubileusz 2000 lat Odkupienia


UWAGA.

W Roku Pańskim A.D. 2033 przypada wielki Jubileusz 2000-lat Odkupienia tj. Męki, Śmierci, Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia Pana Jezusa oraz Zesłania Ducha Świętego, a jednocześnie początek Kościoła Świętego.

Według jednomyślnego zdania Wszystkich Świętych i wielkich mistrzów życia duchowego, najlepszym przedmiotem, jaki dusze pobożne mogą sobie obrać za temat codziennego rozmyślania, są Tajemnice Życia, Męki i Śmierci naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.

Zdając sobie sprawę z tak wielkiego Jubileuszu, chcemy przyjść z pomocą wszystkim Rzymskim Katolikom dając możliwość duchowego przygotowania się na tak zacny Wielki Jubileusz. Zawsze dniem skupienia Nowenny będzie pierwsza niedziela miesiąca.

Zaznaczamy, iż owa Nowenna ma charakter do prywatnego użytku oraz jest dobrowolna wedle uznania dusz pobożnych.

Cały okres przygotowawczy jest oparty na zatwierdzonych przez Kościół Święty książkach katolickich wydanych przed rokiem 1960. o ile ktoś chciałby z przygotowanego przez Nas materiałów korzystać w formie publicznej, czyni to wedle swego uznania.

WEZWANIE DUCHA ŚWIĘTEGO.

V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.

R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.

V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.

R. A cała ziemia będzie odnowiona.

V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.

R. Amen.

ROZWAŻANIE. O tęsknocie Proroków za Odkupicielem.

Źródło: O. Karol Clemens Redemptorysta – Dzieciątko Betleemskie, Kraków 1918r., Nakładem OO. Redemptorystów.

Nieznośny stan grzechu, w jakim wszystkie narody się znajdowały, obudził między nimi, szczególniej zaś między wybranym przez Boga, wielką tęsknotę za Odkupicielem. Między Świętymi Starego Testamentu szczególniej Prorocy wprost niewypowiedzianie pragnęli przyjścia Mesjasza. Ich słowa w tym względzie należą do najpiękniejszych, najrzewniejszych miejsc Pisma Świętego, to też Kościół Święty znaczną ich część przyjął do swego Officium i Liturgii na czas adwentowy. Dwa z tych zdań lub słów Proroka Izajasza obieramy za przedmiot naszego rozmyślania, mianowicie:

I. Znane słowo: „Spuśćcie rosę Niebiosa z wierzchu, a obłoki niech spuszczą ze dżdżem Sprawiedliwego, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela (Ks. Iz. 45, 8.).

II. Słowo: „Obyś rozdarł Niebiosa i zstąpił; od Oblicza Twego góry by spłynęły. Jako wypalenie ognia uschłyby, wody by gorzały ogniem, aby znajome było Imię Twoje nieprzyjaciołom Twoim, od Oblicza Twego trwożyłyby się narody” (Ks. Iz. 64, 1.).

Te słowa w szczególniejszy sposób zasługują na pobożną rozwagę.

Duchu Święty! Rozjaśnij mój rozum i zapal w mym sercu ten święty ogień, jakim zapaliłeś serca Twych Apostołów i Twych Świętych. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Maryo, Matko Słowa Przedwiecznego, módl się za mną. Amen.

Pierwsze słowo Proroka.

„Spuśćcie rosę Niebiosa z wierzchu, a obłoki niech spuszczą ze dżdżem Sprawiedliwego, niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela”. Zrazu Św. Prorok wznosi tęskny, błagalny wzrok swój ku Niebu, a następnie ku ziemi go spuszcza, gdyż upragniony Zbawiciel z Nieba i z ziemi przyjść musi.

Św. Augustyn 1) powiada: „W tym miejscu jest tak jasno powiedziane, iż Wcielenie Słowa przedwiecznego jest zarazem dziełem Nieba i ziemi, iż nie potrzeba co do tego innego szczególnego wyjaśnienia. To samo Kościół Święty oświadczył na jednym ze swych Soborów 2). Mówimy więc, jeżeli już nie słowami Proroka, to z nim jednomyślnie:

I. Odkupiciel koniecznie z Nieba przyjść musi.

II. Odkupiciel musi koniecznie przyjść z ziemi.

Tym słowom ofiarujmy naszą uwagę.

II. Odkupiciel koniecznie z ziemi przyjść musi.

A. O słowach: „Niech się otworzy ziemia”.

1. We wstępie niniejszego rozmyślania widzieliśmy, iż Prorok powiedział, iż Odkupiciel z Nieba przyjść musi; teraz zaś mówi, iż Odkupiciel także z ziemi musi pochodzić. Musi być Synem Nieba i ziemi, tj. musi być Synem Boga i Synem Człowieczym, prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Z tego założenia wychodząc, Prorok powiada: Niech się otworzy ziemia. Jak to już częstokroć widzieliśmy słowa Pisma Świętego zawierają różnorakie znaczenie: ogólne, które do różnych okoliczności i osób się stosuje i szczegółowe, które się stosuje do jednego ściśle określonego przedmiotu. Tak według egzegezy Św. Grzegorza (3) pod słowem „ziemia” rozumieć należy to naturę ludzką w ogólności, to duszę sprawiedliwego, to Najświętsze Człowieczeństwo Syna Bożego. To jest ogólne znaczenie tego słowa.

2. Tutaj zaś oczywiście słowo „ziemia” wskazuje na Najświętszą Pannę Maryę, jako na Matkę Słowa przedwiecznego. Odkupiciel musi wprawdzie przyjść z Nieba, ponieważ jednak ma tu na ziemi w ludzkiej naturze żyć i pracować, musi więc i ze strony ziemi (tj. człowieka) coś być uczynionym, co by Mu dopomogło do takiego bytu. Nieskończonej Jego godności przystało, aby On tylko z całkowicie czystej ziemi pochodził, a nią nie mógł być kto inny, jak Ojcowie Święci powiadają, jak Przenajświętsza Panna Marya…. „Pierwszy Adam, powiada Hugo od Św. Wiktora, był uczyniony z dziewiczej ziemi raju, drugiemu Adamowi przystało, aby Swe Najświętsze Człowieczeństwo przyjął tylko z Najczystszej Krwi Przenajświętszej Maryi Panny”. Okrzyk Proroka: Niech się otworzy ziemia! jest więc także wołaniem tęsknoty za rychłym zjawieniem się na ziemi Panny Przenajświętszej.

3. „Ojcowie Święci, powiada Papież Pius IX (4), nazywają Przenajświętszą Matkę Boga to lilią między cierniami, to ziemią zupełnie nieskalaną, Dziewicą niezmazaną, po wszystkie czasy błogosławioną, wolną od grzechu, z której drugi Adam utworzony został”. Mówią oni dalej, iż Marya jest rajem, w którym nic nie ma do zganienia, jasno oświeconym, najmilszym — rajem nieśmiertelności i rozkoszy, który zasadzony przez Samego Pana Boga, przeciw wszystkim zasadzkom jadowitego węża przez Niego jest strzeżony.

4. Do słów: Niech się otworzy ziemia! O. Sanchez następującą trafną myśl nawiązuje: „Gdy mówimy: ziemia się otwiera, to przez to wyrażamy nadejście wiosny”. jeżeli tę myśl rozwijamy obszerniej, to musimy powiedzieć: Skoro ta miła pora roku się zbliża, niknie surowy mróz zimowy, znika lód i śnieg i ziemia całkowicie nowy wygląd przybiera. Otwiera się jakoby i przyodziewa we wspaniałą szatę zieleni i kwiatów. Wszystko się budzi do nowego życia. Coś podobnego się dzieje przy przybyciu Odkupiciela na ziemię. Nasi pierwsi rodzice wprowadzili do Raju duchową zimę wraz ze skostnieniem duchowym. Marya zaś darowała nam Jezusa Chrystusa, Który przyniósł ludzkości wiosnę duchową — wiosnę Łaski. Od Adama aż do narodzenia Chrystusa Pana ciążyło na ziemi przekleństwo Boże i ta przeważnie rodziła tylko ciernie i osty grzechowe. Przez naszego Boskiego Odkupiciela, Który w Swym Kościele założył Królestwo świętości, sprawiedliwości i sprawiedliwych, ziemia została przyozdobioną cnotami Apostołów, Męczenników, Wyznawców, Dziewic Świętych rozmaitego wieku, stanu i płci.

5. Któż jednak cieszyć się będzie z tych Wspaniałych skutków wiosny Łaskawości Bożej? Ten tylko, kto jest rolą podatną. Dlatego i do ciebie, duszo chrześcijańska, stosują się słowa Proroka: Niech się otworzy ziemia! To znaczy: nie bądź zamkniętą, bezmyślną, obojętną na Skarby Łaski, które Chrystus ci ofiaruje. Otwórz raczej swe serce, swój umysł i okaż się na Łaski podatną. Nie bądź rolą twardą, kamienistą, cierniami porosłą, jak to ewangeliczna przypowieść przedstawia. Bądź raczej rolą dobrą, żyzną, głęboką, która trzydziesty, sześćdziesiąty owoc przynosi. (zob. Mat. 13, 3, Mk 4, 10, Łuk. 8, 9). Taka ziemia przez wszystkich wysoko jest ceniona.

6. Twardą i niepłodną glebą były serca żydów za czasów Pana Jezusa. Dlatego Chrystus Pan skarżył się na nich, mówiąc: Dlatego im w podobieństwach mówię, iż widząc nie widzą i słysząc nie słyszą, ani rozumieją. A potem, odwołując się na Izajasza Proroka (Tamże 6, 9), mówił dalej: Albowiem zatyło serce ludu tego, a uszami ciężko słyszeli i oczy swe zamrużyli, iżby kiedy oczami nie oglądali i uszami nie słyszeli, a sercem nie rozumieli i nawrócili się… (Mat. 13, 13.15).

7. I między Chrześcijanami są tacy, których z nieurodzajną glebą można porównać. Nie potrzebujemy naszych spojrzeń kierować na tych, którzy w nadużywaniu Łask przyszli aż do ostateczności. Dobrowolne grzechy powszednie dosyć sprawiają złego. Głupia ciekawość, gadatliwość, ubieganie się za rozrywkami, sądy lekkomyślne i miłości pozbawione, lenistwo i obojętność w ćwiczeniach duchownych, niechęć względem bliźnich, pycha, miłość własna, upór w zdaniu, swawola i inne jeszcze powszednie grzechy tegoż rodzaju są niewolniczymi kajdanami, które krępują dusze. One też sprawiają, iż te tracą smak do rzeczy Bożych.

8. Skąd pochodzi to nieszczęście? Dlaczego takie dusze lepszymi się nie stają? Św. Tomasz z Akwinu (5) na to odpowiada: „Pochodzi to stąd, iż ich duch z powodu braku światła Bożego nie widzi należycie, ponieważ ich serce ani zmiękczonym, ani zdatnym do cnotliwego życia się nie staje… Pan Bóg nie zlewa światła Swojej Łaski do serc, które Mu przeszkody stawiają. Jako wina jest przyczyną kary, tak też złość jest przyczyną zaślepienia”. Tak uczy Św. Tomasz z Akwinu, a jego słowa w Piśmie Świętym znajdują potwierdzenie. Czytamy tam: Zaślepiła je bowiem złość ich (Ks. Mądr. 2, 21).

Dlatego nawrócenie grzeszników tak trudno postępuje. Ich błędy łatwe są do zbicia i częstokroć tak druzgocąco bywają zbite, iż grzesznicy więcej sprzeciwiać się nie mogą. Któż jednak może zbić złość ludzką? Do tego potrzeba wielkiej Łaski Bożej.

Św. Wawrzyniec Justyniani (6) o takich zaślepionych duszach tak powiada: „Ich duchowa moc widzenia jest jakby ciemną zasłoną okryta. Zaślepione oczy ich rozumu nie mogą przeniknąć blasku prawdy. Widzi on, a nic nie widzi, patrzy, ale nic nie rozróżnia. Jest on pozbawiony światła, chociaż zuchwale twierdzi, iż widzi jasno i wyraźnie. To jest najwyższy stopień duchownego zaślepienia”. Tak powiada Św. Wawrzyniec Justyniani.

9. Masz więc, duszo chrześcijańska, teraz za zadanie — rozważyć, jakim było twe dotychczasowe życie. jeżeli choć jeden z pomiędzy powyżej wymienionych dobrowolnych powszednich grzechów w sobie dostrzegasz, to pojmujesz dobrze, iż dłużej z energicznym zabraniem się do walki z tym nałogiem zwlekać nie możesz. Jakże niewdzięczną byłabyś względem Boga i jakże wrogo i głupio usposobioną względem siebie, gdybyś z tą walką zwlekać chciała. Widziałaś jak żarliwie Pan Bóg cię miłuje. Jakże więc choćby tylko jeden dobrowolny grzech ścierpisz w sobie, gdy wiesz, iż on się tak bardzo Panu Bogu nie podoba? jeżeli prawdziwie kochasz Pana Boga, to ani chwili spoczynku winnaś nie mieć aż go z siebie wykorzenisz. Gdybyś chciała zwlekać z walką, której koniecznie masz się podjąć, byłabyś bardzo wrogo i zarazem nierozumnie usposobiona względem siebie. O ile dłużej bowiem z walką zwlekać będziesz, o tyle cięższą stanie się ona dla ciebie, gdyż namiętność codziennie żywiona, z każdym też dniem na siłach się pomnaża. Do tego należy dodać nadużycie czasu i Łask, co z pewnością jest złem niemałym. jeżeli zaś do tej walki nieodzownej z odwagą i siłą się zabierzesz i z wytrwałością ją prowadzić dalej będziesz, to z pewnością ta walka z każdym dniem łatwiejszą ci się stanie, ponieważ twa namiętność codziennie będzie tracić na swych siłach. W niedługim czasie będziesz się mogła cieszyć, iż ta namiętność już więcej nad tobą nie panuje, ale iż opanowana jest przez ciebie.

10. O mój ukochany Zbawicielu! Jakże nieskończoną ma wartość Twa Łaska, to widzę dobrze w Twych cierpieniach i śmierci goryczą przepełnionych. Aż do ostatniej kropli drogocenną swą Krew na drzewie krzyża za mnie przelałeś, abym odrodzony do nowego nadprzyrodzonego życia, stał się tu na ziemi wiernym Twoim naśladowcą, a potem w niebie Twej Wiekuistej Chwały uczestnikiem. Wszystkie święte natchnienia, wszystkie oświecenia, wszystkie zachęty do dobrych postanowień i czynów są Łaskami, których nigdy dostatecznie nie będę mógł ocenić. Są one owocem Twojej gorzkiej Męki. Spraw, abym dla Twego szczodrobliwego rozdziału łask zawsze gotowe okazywał serce i aby Twe dary zrodziły obfite we mnie owoce na żywot wieczny.

B. O słowach: „l zrodzi Zbawiciela”.

1. O ile te słowa tyczą się Przenajświętszej Maryi Panny, już dostatecznie zatrzymaliśmy nad tym naszą uwagę. Ograniczymy się więc teraz na tym, by okazać, jak te słowa do chrześcijańskiego życia się stosują. Słowa: I zrodzi Zbawiciela Św. Bazyli i Św. Wawrzyniec Justyniani tłumaczą, mówiąc, iż każda chrześcijańska dusza ma za zadanie w pełen tajemnic sposób (tj. dzięki Łaski) Pana Jezusa, naszego Boskiego Zbawiciela w sobie odtworzyć. Powinna mianowicie we wszystkich swych myślach, słowach i uczynkach, w swym wewnętrznym usposobieniu i swym zewnętrznym układzie stać się możliwie doskonałym, wiernym obrazem Pana Jezusa. Na toż wskazuje także nasza nazwa. Nazywamy się „Chrześcijanami”, ponieważ Naukę Chrystusa Pana i Jego Życie w sobie nosić mamy i w całym naszym życiu naśladować Go winniśmy.

2. Na Obraz Boży stworzeni jesteśmy, a przez Odkupienie odnowieni. Przez Łaskę uświęcającą, jak powiada Św. Cyryl Aleksandryjski (7), Chrystus Pan w sposób, którego wyrazić niepodobna, jest w nas odtworzony; Sam On przez Ducha Świętego w Swój Obraz nas przekształcił. Szczególniej jasno Św. Paweł Apostoł myśl tę wyraża, mówiąc: Albowiem których przejrzał i przeznaczył, aby byli podobni obrazowi Syna jego, żeby on był pierworodnym między wielu braćmi (Rzym. 8, 29). To jest nasze przeznaczenie tu na ziemi i, jak to zaraz zobaczymy, także w Niebie.

3. Św. Paweł Apostoł poświęcił się temu zadaniu życia z taką gorliwością i z takim skutkiem, iż sam o sobie mógł powiedzieć: A żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus (Gal. 2, 20). Tymi słowy niejako rzekł o sobie: Za Łaską Jezusa Chrystusa nie żyje już we mnie stary człowiek ze swymi skłonnościami do uczynków ciemności, ale przyoblekłem nowego człowieka, który wedle Boga stworzony jest w sprawiedliwości i świątobliwości prawdy (Ef. 4, 24). Tak ściśle się z Nim złączyłem, iż wszystkie me myśli, słowa i uczynki, iż tak powiem, w Jego się przekształciły i zamieniły. Staram się tak żyć, jakby żył Jezus Chrystus, gdyby był na mym miejscu. Tej świętej żarliwości chciał Św. Paweł Apostoł i uczniom swym udzielić, mówiąc do nich: Bądźcie naśladowcami, moimi, jako i ja Chrystusowym (I. Kor. 11, 1). Chciał przez to powiedzieć: Pokazuję wam nie tylko mą nauką, ale o wiele więcej całym życiem moim, co i wy czynić musicie, aby się stać doskonałym obrazem naszego ukochanego Zbawiciela.

4. Św. Leon, Papież (8), podobnież naucza, iż Obraz Boży w sobie odtworzyć winniśmy: „Jeśli, mówi, dojrzale i poważnie nad stworzeniem naszym się zastanowimy, to ujrzymy, iż człowiek właśnie dlatego na Obraz Boży jest stworzony, aby się stał naśladowcą swego Stwórcy. Nasze adekwatne przeznaczenie na tym więc polega, aby piękność Dobroci Bożej w nas, jakby w zwierciadle się odbiła. Codziennie za Łaską naszego Zbawiciela ona się w nas odnawia, tak iż to, co się przez pierwszego Adama zatraciło, przez drugiego Adama zostało przywrócone… Pełen Dobroci i Miłości Pan Bóg Swój Obraz w nas odnawia i aby w nas piękność Swej Dobroci mógł oglądać, użycza nam Łaski do działania tak, jak i On Sam działa. Oświeca mianowicie siłę naszego poznawania i rozpala w nas ogień Swej Miłości, abyśmy nie tylko Jego Samego kochali, ale i wszystko, co On kocha”. Tak mówi Św. Leon.

5. Nie tylko tu na ziemi winniśmy się stać żywymi obrazami naszego Zbawiciela, ale i w niebie stać się nimi mamy, gdyż, jak powiada Św. Paweł Apostoł: Pan przemieni ciało podłości naszej, iż się stanie podobnym ciału Jego jasności (Flp 3, 21). Toż samo mówi Św. Jan Ewangelista: Wiem, iż gdy się okaże, podobni mu będziemy. (I Jan 3, 2) W jednym z listów Św. Pawła Apostoła również czytamy: A my wszyscy odkrytym obliczem na Chwałę Pańską w zwierciadle patrząc, w toż wyobrażenie przemienieni bywamy z jasności w jasność, jako od Ducha Pańskiego (II. Kor. 3, 18).

Westchnienie pobożne.

Boże mój i Panie! Cały wszechświat pełen jest Twej Chwały! W każdym stworzeniu choćby najmniejszym odbija się Twa Boska Wszechmoc, Mądrość i Dobroć. Dlatego powiada Św. Paweł Apostoł, iż tu na ziemi jakby w zwierciadle Cię widzimy (II. Kor. 13, 12) i iż Twe Odwieczne Moc i Bóstwo w rzeczach stworzonych są rozpoznawalne i widzialne (Rzym. 1, 20). Najszlachetniejszym ze wszystkich widzialnych stworzeń jest jednak człowiek, on bowiem w szczególniejszy sposób Twe Boskie Podobieństwo w sobie nosi. Ty Sam, Panie, na początku czasów powiedziałeś: Uczyńmy człowieka na wyobrażenie i podobieństwo nasze (Ks. Rodz. 1, 26). O Dobry Stworzycielu! Jakże zdołam dostatecznie Ci podziękować za piękność i godność, jakieś mi użyczył, a które do Twej są podobne.

O wiele więcej jednak uczyniłeś, gdyż skoro człowiek Twój święty, nadnaturalny obraz przez grzech utracił, Ty mu go przez Święte Swe Wcielenie i gorzką Mękę jeszcze o wiele wspanialszym przywróciłeś.

O Nieskończone Miłosierdzie! O Nieskończona Dobroci! Bóg staje się Człowiekiem, zstępuje na ziemię, aby umrzeć za mnie biednego grzesznika! Ach, mój ukochany Jezu, oświeć mnie i daj mi jasno poznać, jakżeś mnie ukochał, abym przez rozważanie Twej Miłości całkowicie tym niebiańskim ogniem się zapalił.

Nie pamiętaj więcej o dawnej mojej niewdzięczności i wszystkich grzechach, jakimi Cię obraziłem, ale bądź mi miłosiernym. Grzechów młodości mojej i nieświadomości mojej nie racz pamiętać. Według Miłosierdzia Twego pomnij na mnie, Ty dla Dobroci Twej, Panie. (Ps. 24, 7). Spodziewam się, iż wszystkie moje grzechy już mi przebaczyłeś. Udziel mi tej Łaski, abym Cię więcej w najmniejszej choćby rzeczy nigdy nie obraził.

O Słowo Przedwieczne Ojca Niebieskiego! Tyś Ciałem się stało i zamieszkało między nami, abyśmy na Twą Łaskawość i świętość patrzyli i ze wszystkich sił Cię naśladowali. Tyś jest wiernym obrazem niewidzialnego Boga. (Kol. 1, 15). Tyś naszym wzorem, do którego podobni stać się mamy. O mój najświętszy, najwznioślejszy wzorze! Jakże mam rozpocząć Twe cnoty i Twe Święte Życie naśladować? Ty wiesz, Panie, jak bardzo me serce rozpalone jest pragnieniem stania się Twoim wiernym naśladowcą, ale jakże wielka jest ma nieświadomość, jakże wielka moja słabość.

Do Ciebie więc, mego wszechmocnego i Miłosiernego Zbawiciela się uciekam i proszę o łaskawą Pomoc Twoją. Błagam Cię, Jezu, z głębi mego serca, abyś w tym tak świętym dziele stał się moim mistrzem, mym światłem, moją mocą. Uczyń me serce podatnym na natchnienia Twojej Łaski. Przeto daj słudze Twemu serce rozumne (II. Kr. 3, 9). Dałeś mi chcieć, daj mi też wykonać. Z Twoją Pomocą wszystko mogę.

O Jezu, Zbawco mój Najsłodszy, Boże mój i moje wszystko, mój Skarbie jedyny, me światło, ma mocy, ma pociecho i nadziejo. Niech Ci będzie chwała, dziękczynienie i uwielbienie ode mnie i od wszystkich dzieci Bożych tu na ziemi i od Aniołów i Świętych w Niebie, Który z Ojcem i Duchem Świętym jako prawdziwy Bóg żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Najświętsza i Błogosławiona Panno Maryo! Spraw przez Łaski, jakieś otrzymała, przez wzniosłe Twe zalety i przez Miłosierdzie, z jakim świat darami obsypujesz, ażeby Syn Boży, Który za Twym Pośrednictwem stał się uczestnikiem naszej nędzy i słabości, za Twą Przyczyną kiedyś uczynił nas uczestnikami Swojej Chwały i wiekuistego szczęścia. Amen. (Św. Anzelm).

———–‐—————————-

Przypisy do powyższego rozważania:

(1) Lib. de 5 haeres. c. 4.

(2) Concil. Hispalense can. 13.

(3) Libr. Moral. c. 26. (15) n. 51. et Lib. 9.28. 45.

(4) In Bull, dogm. de Immac, Conc. B. M. V.

(5) Sum. Theol. I. II. qu. 79. a. 3.

(6) De casto connub, Verbi et animae o. 21.

(7) De Trinit. 1. 4.

(8) Serm. I. de jejun. X. mens.

† † †

Litania o Życiu i Męce Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa 1883

Cały złoty ołtarz 1829r.

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!

Synu Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Jezu, Synu prawdziwy Ojca Niebieskiego,

Jezu, Odkupicielu narodu ludzkiego,

Jezu, Mądrości Przedwieczna,

Jezu, z Nieba na świat zesłany,

Jezu, z Ducha Świętego poczęty,

Jezu, z Panny czystej narodzony,

Jezu, od Rodzicielki Twojej uczczony,

Jezu, w pieluszki uwiniony,

Jezu, w żłobie położony,

Jezu, piersiami Panieńskimi karmiony,

Jezu, od Pasterzów w szopie poznany,

Jezu, przez Obrzezanie prawu podległy,

Jezu, od Trzech Królów za Boga uznany, przywitany i uczczony,

Jezu, w świątyni od Symeona ofiarowany,

Jezu, do Egiptu uchodzący,

Jezu, od Heroda prześladowany,

Jezu, w Nazaret wychowany,

Jezu, w świątyni znaleziony,

Jezu, Rodzicom poddany,

Jezu, od Jana Świętego ochrzczony,

Jezu, czterdzieści dni poszczący,

Jezu, na pustyni kuszony,

Jezu, z ludźmi obcujący,

Jezu, niewinnie w nienawiści miany,

Jezu, zelżywościami nakarmiony,

Jezu, na Górze Tabor przed Ojcami Świętymi przemieniony,

Jezu, Królu cichy do Jeruzalem wjeżdżający,

Jezu, dla grzechów naszych na śmierć wydany,

Jezu, od Judasza za trzydzieści srebrników zaprzedany,

Jezu, do nóg Uczniom się uniżający,

Jezu, w Ogrójcu się modlący,

Jezu, w modlitwie na Twarz upadający,

Jezu, względem gorzkiej Meki krwawym potem zlany,

Jezu, smutkiem napełniony,

Jezu, aż na śmierć stroskany,

Jezu, od Anioła umocniony,

Jezu, pocałowaniem od zdrajcy wydany,

Jezu, od oprawców związany i pojmany,

Jezu, od Uczniów opuszczony,

Jezu, do Annasza prowadzony,

Jezu, przed Annasza stawiony,

Jezu, policzkiem zelżony,

Jezu od fałszywych świadków oskarżony,

Jezu, do Kajfasza odesłany,

Jezu, od Kajfasza sądzony,

Jezu, pięścią w policzek uderzony,

Jezu, za godnego śmierci osądzony,

Jezu, na hańbę oplwany i chustką na oczach zasłoniony,

Jezu, boleśnie policzkowany,

Jezu, na twarzy zeplwany,

Jezu, oczy zasłonione mający,

Jezu, po trzykroć od Piotra zaprzany,

Jezu, związany i Piłatowi oddany,

Jezu, od żołnierzy naigrawany,

Jezu, do smrodliwego więzienia wrzucony,

Jezu, całą noc w mękach i ciężkich więzach zostający,

Jezu, w białą szatę przyodziany,

Jezu przed Piłatem niesłusznie oskarżony,

Jezu, od Heroda i żołnierzy jego wyśmiany,

Jezu, na pośmiech w białą szatę ubrany,

Jezu, za gorszego od Barabasza miany,

Jezu, na biczowanie skazany i zelżywie obnażony,

Jezu, biczmi i rózgami usieczony,

Jezu, okrutnie biczowany,

Jezu, dla grzechów naszych wyniszczony

Jezu, wszystek Krwią oblany,

Jezu, nielitościwie zraniony,

Jezu, od żołnierstwa oplwany i zelżony,

Jezu, za trędowatego miany.

Jezu, w szkarłatną purpurę obleczony,

Jezu, cierniem ukoronowany,

Jezu, trzciną w głowę bity,

Jezu, od żydów na Krzyż żądany,

Jezu, na śmierć krzyżową skazany,

Jezu, woli żydowskiej oddany,

Jezu, ciężarem Krzyża obciążony,

Jezu, jako Baranek na zabicie wiedziony

Jezu, pod Krzyżem ciężko upadający,

Jezu, z szat zewleczony,

Jezu, gwoźdźmi do Krzyża przybity,

Jezu, na Krzyżu podwyższony,

Jezu, między łotry policzony,

Jezu, z bezbożnymi łotrami ukrzyżowany,

Jezu, od przechodzących bluźniony,

Jezu, od żydów wyśmiany,

Jezu, od łotra skrzywdzony,

Jezu, bluźnierstwem i zelżywością urągany,

Jezu, dla nieprawości naszych zraniony,

Jezu, do Ojca za krzyżujących się modlący,

Jezu, łotrowi Raj obiecujący,

Jezu, Matkę Swą Janowi Świętemu oddający,

Jezu oświadczający się, żeś był od Ojca opuszczony,

Jezu, na Krzyżu pragnący,

Jezu, żółcią i octem w pragnieniu pojony,

Jezu, do Ojca o ratunek wołający,

Jezu, Duszę w Ręce Bogu Ojcu oddający,

Jezu, z boleścią konający i za nas umierający,

Jezu, okrutnie zamordowany,

Jezu, Któryś Pisma wszystkie o Sobie wypełnił,

Jezu, aż do śmierci krzyżowej posłuszny,

Jezu, włócznią okrutnie przebodzony,

Jezu, ostatek Krwi i Wody z Boku toczący,

Jezu, z Krzyża złożony,

Jezu, w nowym grobie z płaczem położony,

Jezu, Któryś przez Krzyż świat odkupił,

Jezu, Któryś przez Krzyż grzechy nasze zgładził,

Jezu, Któryś przez Krzyż Niebo otworzył,

Jezu, Któryś przez Krzyż moc czartowską skruszył,

Jezu, Któryś przez Krzyż Ojców Świętych wybawił,

Jezu, chwalebnie od umarłych powstały,

Jezu, do Nieba wyniesiony,

Jezu, Pośrednikiem naszym postanowiony,

Jezu, Któryś na Uczniów Twoich Ducha Świętego zesłał,

Jezu, Któryś Matkę Swoją nad Chóry Anielskie wywyższył,

Jezu, żywych i umarłych przyszły Sędzio,

Bądź nam miłościw, przepuść nam, Jezu.

Bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Jezu.

Od wszystkiego złego, wybaw nas, Jezu.

Od grzechu każdego,

Od ducha nieczystego,

Od gniewu, nienawiści i wszelkiej złej woli,

Od powietrza, moru, głodu, ognia i wojny,

Od wszystkich niebezpieczeństw duszy i ciała,

Od złych ciała i duszy niebezpieczeństw,

Od śmierci wiecznej,

Przez najczystsze Poczęcie Twoje,

Przez cudowne Narodzenie Twoje,

Przez pokorne Obrzezanie Twoje,

Przez Chrzest i Święty Post Twój,

Przez prace i umartwienia Twoje,

Przez bolesne biczowanie i ukoronowanie Twoje,

Przez ciężką Mękę Twoją,

Przez pragnienie, płacz i nagość Twoją,

Przez Krzyż i Najdroższą Śmierć Twoją,

Przez Śmierć i Krew Najświętszą Twoją,

Przez Chwalebne Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie Twoje,

Przez Ducha Świętego Pocieszyciela Zesłanie,

Przez Miłość Tę, Którąś nas ukochał,

Przez Boleść Matki Twej, pod Krzyżem stojącej,

W Dzień Sądu Twego,

My grzeszni, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Jezu.

Abyś nam grzechy odpuścić raczył, Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Jezu.

Abyś karanie od nas oddalić raczył,

Abyś nas do pokuty prawdziwej przyprowadzić raczył,

Abyś Łaskę Ducha Świętego do serc naszych łaskawie wlać raczył,

Abyś Kościół Twój Święty zachować i rozszerzać raczył,

Abyś zgromadzenia w Imieniu Twoim złączone, zachować i rozkrzewiać raczył,

Abyś nam prawdziwy pokój, pokorę i miłość darować raczył,

Abyś nam wytrwania w Łasce i Świętej Służbie Twej udzielić raczył,

Abyś nas od nieczystych myśli szatańskich pokus i od potępienia wiecznego wybawić raczył,

Abyś nas do grona Świętych Twoich przyłączyć raczył,

Abyś prośby nasze miłościwie przyjąć raczył,

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Jezu!

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Jezu!

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

Jezu, usłysz nas! Jezu, wysłuchaj nas!

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

℣. Ciemności stały się, gdy ukrzyżowali Jezusa żydowie, a około godziny dziewiątej zawołał Jezus głosem wielkim: Boże Mój, czemuś Mnie opuścił?

℟.Wołając Jezus głosem wielkim: Ojcze w Ręce Twoje polecam Ducha Mego! I skłoniwszy Głowę, skonał.

℣. Módlmy się. Wejrzyj, prosimy Cię, Panie! na ten lud Twój, za który Pan nasz Jezus Chrystus nie wzbraniał się podać w ręce grzeszników i śmierć podjąć krzyżową, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków.

℟. Amen.

℣.Kłaniamy się Tobie Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie!

℟. Albowiem przez Święty Krzyż Twój odkupiłeś świat.

℣. Pamiętaj na Twoje Zmiłowanie Panie,

℟. A na Litości Twoje, które są od wieków.

℣. Spojrzyj na niskość i pracę moją.

℟. A odpuść wszystkie grzechy moje.

℣. Panie, wysłuchaj modlitwy nasze!

℟. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

℣. Módlmy się: Panie Jezu Chryste, przez onę gorzkość, którąś za nas nędznych grzeszników na Krzyżu ucierpiał, osobliwie w ową godzinę, kiedy dusza najszlachetniejsza wyszła z Błogosławionego Ciała Twojego, proszę pokornie, zmiłuj się nad duszą moją, na wyjściu jej z ciała i zaprowadź ją do żywota wiecznego, jak zaprowadziłeś łotra przy Tobie konającego. Który z Ojcem i z Duchem Świętym równy Bóg, żyjesz i królujesz na wieki wieków.

℟. Amen.

℣. Jezu Chryste, Panie nasz! Baranku Boży, niewinna za grzechy nasze Ofiaro, Który dla nieograniczonej ku ludziom Miłości poniosłeś Mękę okrutną i haniebną na krzyżu śmierć; Jezu Najsłodszy, które Ciało Święte ze czcią pogrzebane do trzeciego dnia w grobie spoczywało – racz sprawić Łaską Twoją, abyśmy dla świata obumarłszy, Tobie Jednemu zawsze się uświęcali, i Twych Przykazań z gorliwością strzegli. Który żyjesz i królujesz w Trójcy Przenajświętszej, Bóg po wszystkie wieki wieków.

℟. Amen.

℣. Panie Jezu Chryste, Któryś przez gorzką Mękę i Śmierć Twoją świat odkupił, i najpiękniejszy przykład, jak się w przeciwnościach doczesnego życia i w godzinę śmierci zachować powinniśmy nam zostawił; daj to miłościwie, abyśmy tę Twoją Naukę zawsze w pamięci, za przykład przed oczyma mieli. Ciebie wiernie naśladowali, a przez to skutków chwalebnych Twego Odkupienia uczestnikami się stali. Który z Ojcem i z Duchem Świętym równy Bóg, żyjesz i królujesz na wieki wieków.

℟. Amen.

℣. Panie Jezu Chryste, Któryś godziny szóstej dla odkupu ludzkiego na Krzyżu był rozpięty i Krew Twoją Najdroższą na obmycie grzechów naszych wylał, pokornie prosimy, abyś po zejściu naszym do Chwały Swojej przez wrota Rajskie wesoło nam wnijść pozwolił. Prosimy Dobroci Twojej, Panie, racz nas sługi swe Łaską Twoją utwierdzić i umocnić, abyśmy w godzinę śmierci od nieprzyjaciela dusznego nie byli zwyciężeni, ale z Aniołami Twoimi przyjście wolne do żywota wiecznego otrzymać mogli. Przez tegoż Jezusa Chrystusa, Pana naszego, Syna Twego, Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków.

℟.Amen.

Modlitwa Św. O. Augustyna wysławiająca całą Mękę Pańską

Arka pociechy 1880r.

Boże! Który dla Odkupienia i zbawienia świata, raczyłeś się człowiekiem narodzić, być obrzezanym, przez żydów odrzuconym i wzgardzonym, przez zdrajcę Judasza sprzedany i pocałowaniem w ręce nieprzyjaciół wydać, Który się dałeś pojmać i powrozami związać, i jako niewinny baranek na ofiarę wodzić, i przed Annasza, Kajfasza, Piłata i Heroda niegodne jak winowajca stawić, i tam przed nimi przez fałszywych świadków oskarżonym, przez niecnych oprawców biczowanym, zelżonym, urąganym, wyszydzanym, oplwanym, cierniem ukoronowanym, policzkowanym, trzciną uderzanym, przez zakrycie Twarzy Świętej zasłonienie znieważanym, z szat odartym, na śmierć osądzonym cierpieć, do Krzyża gwoźdźmi przybitym, na Krzyżu podniesionym, między łotry policzonym, octem z żółcią i mirrą napawanym i włócznią przebitym.

O Panie Jezu Chryste, Najdobrotliwszy Odkupicielu! przez te wszystkie i inne niewyliczone Najświętsze Męki Twoje, które ja niegodny(a) z boleścią rozpamiętuję, przez Święty Krzyż Twój i przez Śmierć Twoją, wybaw mnie (i tego sługę Twego N. konającego) od mąk piekielnych i racz miłościwie doprowadzić tam, gdzieś doprowadził Dobrego Łotra z Tobą ukrzyżowanego przy Twojej Męce wołającego, abym Cię w Królestwie Twoim chwalił wiecznie. Zmiłuj się, o Jezu! przez Mękę Przenajświętszą nad grzesznikiem Miłosierdzia żebrzącym.

A w godzinę śmierci mojej sądź mnie według owej niewinności, którąś mi darował w Tobie, gdyś wszystek dług mój wypłacił za mnie, osądzony i potępiony dla mnie, aby który nędznym i ubogim byłem z siebie we wszystkie dobra obfitował przez Ciebie. Który z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału