27.06. UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
Oto Serce, które nas do końca umiłowało...
Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości – Bóg chce, by nasze serca
upodobniły się do Jego płonącego serca. I tak, jak woda niesie ukojenie,
tak ogień miłości ma nas na nowo rozpalać dla Jezusa.. ten, kto żyje w
Sercu Jezusa, kocha sercem Jezusa.
Przez cały czerwiec czcimy w naszych modlitwach Najświętsze Serce Jezusowe. Dzisiejsza
uroczystość jest przypomnieniem tego wszystkiego, co Jezus uczynił dla
nas z miłości, oddając za nas życie, pozwalając na przebicie swego boku,
z którego wypłynęła krew i woda.
Serce Jezusa jest
tryskającym źródłem, które nieustannie dodaje nam otuchy i pozwala nam
każdego dnia, w każdej godzinie na nowo podejmować naszą drogę wiary.
Serce Jezusa jest źródłem życia i świętości, jak powtarzamy w litanii. Każdy, kto czci Najświętsze Serce Jezusowe, tym samym oddaje cześć samemu Chrystusowi, który jest naszym Panem i Zbawicielem.
Naszą
refleksję w tegoroczną uroczystość pragnę oprzeć na myślach włoskiej
mistyczki wieku XVIII, błogosławionej Marii Celeste Crostarosy,
założycielki Zakonu Sióstr Redemptorystek. Nazywa ona Serce Jezusa
pięknym mieszkaniem miłości. W nim pragnie mieszkać przez całe życie,
jest Ono jej upragnionym mieszkaniem, widzi je oczami duszy jako piękne,
zbudowane przez miłość i miłością ozdobione. Jezus zaprasza ją: Wejdź
w moje Boskie Serce i zamieszkaj w nim przez wszystkie dni, abyś mogła w
miłości i w działaniu prawdziwie Mnie naśladować nowym życiem przed
całym światem (M. Celeste Crostarosa,
Rozmowy duszy z
Jezusem).Sam Jezus gorąco pragnie, aby człowiek zdecydował się na
zamieszkanie w Jego Sercu, to znaczy w centrum życia postawił miłość.
Dlatego zaprasza każdego z nas do swego pięknego mieszkania miłości,
abyśmy odpoczęli pośród trudów życia, pokrzepili nasze siły, schronili
się, gdy zagraża niebezpieczeństwo. My przecież bardzo potrzebujemy
takich chwil w naszym życiu, aby zaczerpnąć z tego prawdziwego źródła
życia i świętości. Błogosławiona Maria Celeste Crostarosa tak pisze na
ten temat: Tam, w Sercu Jezusa, wśród
nędzy tego życia odnajdziesz swój pokój; wśród zmartwień i prześladowań –
schronienie; wśród pokus i przygnębienia – pokrzepienie. Tam
też odnajdziesz swoich przyjaciół, a moich umiłowanych, zawsze, gdy
zechcesz wśród nich znaleźć pocieszenie, radując się ich towarzystwem,
ciesząc się bez słów słodką łącznością z moimi świętymi; w odpoczynku,
jakiego nie można znaleźć w świecie, wśród ziemskich spraw. Tam właśnie znajduje się nieskończone Dobro, niepojęte dla człowieka. Jezus wie, czego nam potrzeba i tym właśnie nas obdarza. Maria
Celeste Crostarosa zauważa, iż w Jego Sercu nie będziemy sami. Kiedy
tam wejdziemy, usłyszymy bicie serc wszystkich, którzy kochają Jezusa,
którzy zostali przez Niego stworzeni i odkupieni. W Jego Sercu spotkamy
wszystkich, którzy tam mieszkają, tak jak my. Maria Celeste podkreśla,
że ten, kto żyje w Sercu Jezusa, kocha sercem Jezusa. Kiedy
przebywamy w Sercu Jezusa, a więc w klimacie miłości, w ciszy modlitwy,
w dobrych pragnieniach, wtedy uczucia Jezusa stają się coraz bardziej
naszymi uczuciami, wtedy nasze czyny i słowa niosą ze sobą woń miłości i
dobra. On zaprasza nas do swego Serca, abyśmy odpoczęli, ale także
abyśmy rozpalili się Jego miłością do ludzi. Tego od nas
oczekuje i tego pragnie: Zapraszam cię w sposób szczególny do mojego
Serca, gdzie z miłością na ciebie czekałem. (…) Pragnę, abyś kochała
wszystkich taką samą miłością, jaką Ja ich kocham, z całego serca. I tak
jak Ja myślałem więcej o nich niż o sobie, kiedy byłem na świecie, tak i
ty nie myśl więcej o sobie, ale o zbawieniu tych dusz, które Ja tak
bardzo kocham. W Sercu Jezusa
znajdziemy odpoczynek, znajdziemy naszych przyjaciół i bliskich, by ich
kochać jeszcze bardziej. Tam Jezus pokaże nam również, iż są na świecie
tacy ludzie, których On bardzo kocha, za których umarł, a którzy sami do
Jego Serca nie wejdą, choćby się nie zbliżą, bo nie chcą albo nie
potrafią.
Pewnie znamy imiona takich osób, które jeszcze
nie poznały piękna zamieszkania w Sercu Jezusa. Maria Celeste uczy nas,
że możemy wnosić ich do Jego Serca. Kiedy
w Komunii świętej przyjmujemy Jezusa do siebie, to znaczy wchodzimy do
Jego Serca, On chce, abyśmy nie wchodzili tam sami. Wtedy możemy zabrać
ze sobą duchowo i wnieść do Jego Serca wszystkich, o których martwi się
nasze ludzkie serce.
Rozważając dziś o miłości Serca
Jezusa do ludzi i naszej miłości do Niego, nie zapominajmy dziękować za
ten wielki dar, za tak wielkie miłosierdzie, jakie nam okazuje. Widząc,
jak wielu ludzi odwróciło się od Boga i przyznając, iż sami
wielokrotnie nie byliśmy Mu wierni, w poczuciu licznych słabości
przychodźmy do Jego miłosiernego Serca, do tego pięknego mieszkania
miłości. Tutaj możemy znaleźć prawdziwy pokój, stąd możemy czerpać siłę, bo to jest źródło życia i świętości. Amen.
o. Sylwester Cabała CSsR....za strona...redemptor..pl