Czuję się jak papierowy mały okręcik, który został puszczony na wodę.
Czuję kruchość, niepewność, świadomość nieużyteczności, a jednak mam dziś pewność dobrych rąk, które ten okręcik „prowadzą” swoim delikatnym dotykiem. ( też SP)
Takie morskie te obrazy ostatnie ;)