

O sytuacji jako pierwszy poinformował Wrocławski Gość Niedzielny. Siostry boromeuszki znalazły 2-latka leżącego w oknie życia w środę około godz. 10.
– Był inteligentny, mówił pełnymi zdaniami, dziękował na każdym kroku. Dobrze wychowany – powiedziała w rozmowie z katolickim czasopismem siostra Ewa Jędrzejak z fundacji Evangelium Vitae, która prowadzi wrocławskie okno życia.
Sprawą 2-latka zajmuje się policja
Pozostawienie 2-latka w oknie życia to wyjątkowo niecodzienna sytuacja, gdyż te miejsca są przeznaczone przede wszystkim dla noworodków, zwykle nie starszych niż kilka tygodni. Procedury w przypadku starszych dzieci różnią się ze względu na ich wiek.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala na rutynowe badania. Podało swoje imię, jednak dla jego bezpieczeństwa nie zostało ono ujawnione. Chłopiec tymczasowo trafi do pieczy zastępczej. w tej chwili sprawą pozostawienia 2-latka w oknie życia zajmuje się opieka społeczna oraz policja.
Okna życia to specjalne miejsca, gdzie matki, które nie są w stanie lub nie chcą opiekować się swoimi nowo narodzonymi dziećmi, mogą je bezpiecznie i anonimowo pozostawić. W Polsce działa około 70 okien życia.