15 MAJA. Żywot Św. Jana Chrzciciela de la Salle, założyciela Braci szkół chrześcijańskich.

salveregina.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Św. Jan Chrzciciel de la Salle


15 maja

Żywot Św. Jana Chrzciciela de la Salle, założyciela Braci szkół chrześcijańskich.

(Żył około Roku Pańskiego 1719.)

— Grób znajduje się w Rzymie, w Kościele Św. Jana Chrzciciela de la Salle.

Święty Jan de la Salle był synem radcy sądu w Rheims; urodził się г. 1651. Już w chłopięcych latach zdradzał niezwykłą bogobojność, a świętością prawdziwą wskazywał na przyszłe swoje powołanie. Naukom poświęcał się w rodzinnym swym mieście. Swoją łagodnością, zdolnością zdołał sobie zjednać serca licznych przyjaciół i przełożonych. Pomimo sposobności do rozproszenia, zachowywał stale jak najgłębsze skupienie ducha, bo unikał wszystkiego, co by tylko mu na drodze prawdziwej doskonałości chrześcijańskiej mogło być przeszkodą.

Wstąpiwszy do stanu duchownego, rychło zaliczony został do grona kapituły w Rheims; liczył wtenczas lat 16 dopiero. Stanowisko nie przeszkadzało mu pogłębiać i rozszerzać nabyte nauki studiami na wszechnicy paryskiej i w seminarium Sulpicjusza. Zdawało się, iż Opatrzność Boża inne ma zamiary z Św. Janem de la Salle. Wskutek śmierci bowiem rodziców musiał wrócić do domu, aby zająć się wychowaniem swych braci.

Była to niejako próba przyszłej działalności Św. Jana. Kiedy bowiem r. 1678 otrzymał święcenie kapłańskie, całą swą pracę przeznaczył wyłącznie na dobro i pożytek bliźnich. Chętnie więc objął kierownictwo zgromadzenia, które był założył ks. Roland w Rheims, a na łożu śmiertelnym jego polecił trosce i pieczy. Było to zgromadzenie Sióstr od Dzieciątka Jezus, a celem zakładu było wychowanie opuszczonych lub dobrowolnie zgłaszających się dzieci. Z pomocą Hadriana Nyel udało się Św. Janowi kilka samodzielnych i nowych utworzyć szkół w Rheims. Dla nauczycieli szkół osobne początkowo wyznaczył pomieszczenie, wzywał ich wszakże, aby wspólnymi kierowali się przepisami co do porządku codziennego i ułożenia życia; wszakże w r. 1687 zamieszkał razem z nimi, zakładając już wtenczas podstawy nowego zgromadzenia zakonnego, Pan Bóg błogosławił pracy Św. Jana, bo niedługo z jego zachęty i za jego staraniem kilka nowych powstało szkół niepłatnych. Aby oddać się zupełnie pracy w kierunku obranym, a przez Pana Boga wskazanym, złożył r. 1683 kanonikat; zasoby swe obfite zużył na zaspokajanie potrzeb i nędzy, jaka wskutek głodu powstała pomiędzy mieszkańcami rodzinnych jego stron. Nie przeznaczył swych dostatków na swe szkoły, bo mówił, iż Opatrzność Boża czuwać będzie nad ich rozwojem. Roku 1684 złożył Św. Jan de la Salle z 12 towarzyszami uroczyste śluby na trzy lata, a tym samym ostateczne nastąpiło zawiązanie zgromadzenia zakonnego pod nazwą Braci szkół chrześcijańskich.

Działalność Św. Jana znalazła niedługo wielkie uznanie w kołach duchowieństwa. Aby sprostać życzeniom o nauczycieli wiejskich, założył w Rheims seminaryum, w którym mieli się kształcić, a zarazem przygotowawczy zakład (juwenat) dla dorastających chłopców; z ich szeregów najlepsi zostawali po dalszych naukach nauczycielami zakonnymi. Tym sposobem Św. Jan de la Salle położył podstawy do nowoczesnego sposobu wykształcenia nauczycielskiego. Nie mniejszą zdobył sobie zasługę, kiedy r. 1689 zbyt licznych uczniów złączonych pod jednym nauczycielem w parafii St. Sulpice w Paryżu rozdzielił na oddziały czyli klasy pod przewodnictwem osobnych nauczycieli.

Środowiskiem i ogniskiem dotychczasowej pracy było miasto Rheims, później wieś Vangirard pod Paryżem, bo tutaj w osobnym zakładzie zgromadzał Św. Jan de la Salle swych towarzyszy na ćwiczenia duchowne; tam dotąd przeniesione zostało seminaryum nauczycielskie oraz nowicjat; tam też odnowił Św. Jan de la Salle z towarzyszami gorliwymi śluby na całe życie.

Rozwijając zakres swej pracy podjął się Św. Jan wychowania szlacheckich dzieci z Irlandii, zajął się dziećmi niezdolnymi, rozpuszczonymi lub nieukładnymi, założył szkołę niedzielną dla uczniów rzemieślniczych r. 1699, w której nabywali wiadomości potrzebnych w swym zawodzie, nie mniej przecież podlegali wpływom religijnym, bo brać musieli udział w praktykach pobożnych.

Starał się Św. Jan de la Salle o potwierdzenie swych zakładów; zazdrość wszakże ludzka nastręczała niemałe trudności. choćby w Rzymie, gdzie wspólnie z Gabryelem Drolin założył szkołę, nie doznał takiego poparcia, jakby się było można spodziewać. Podobnie i w Paryżu arcybiskup Noailles pragnął usunąć Św. Jana od kierownictwa zakładami i domagał się zmiany ustaw istniejących. Święty wychowawca młodzieży nie tracił przecież ufności w Opatrzność Bożą; nadzieje się jego spełniły, lubo dopiero po śmierci; zakon bowiem Braci szkół chrześcijańskich został potwierdzony r. 1725 przez Benedykta XIII.

Tymczasem dążył Św. Jan de la Salle do rozmaitych usprawnień swego dzieła. Juwenat dostarczał kandydatów do stanu nauczycielskiego, nowicjat nauczycieli zakonnych dla miast, seminaryum nauczycieli świeckich dla wsi. Roku 1705 nowicjat z Vangirard przeniesiony został do St. Yon pod Rouen; tutaj powstała szkoła realna, zakład wychowawczy dla podupadłych moralnie chłopców, zakład poprawczy dla zbrodniarzy młodocianych.

Sam Św. Jan wśród rozległych swych zająć nie zapominał o potrzebach własnej duszy; jaśniał uwartwieniem, wytrwałością w modlitwie, pokorą i poddaniem pomimo napotykanych trudności. Pan Bóg też w nagrodę Łaską Swoją oczywistą otoczył dzieła Św. Jana de la Salle. Kiedy umierał dnia 7. kwietnia r. 1719 w St. Yon, zostawiał zakon swój tak silny, iż mógł ze spokojem oczekiwać większego jeszcze jego rozwoju. Papież Leon XIII. policzył go r. 1900 w poczet Świętych; dzień uroczystości Św. Jana de la Salle przypada na 15. maja.

Nauka moralna.

Historyczną jest prawdą, iż szkoły aż do nowszych czasów stały wyłącznie pod wpływem Kościoła; Kościół je zakładał, Kościół ustanawiał sposób nauki. Istniały szkoły kościelne przy kościołach parafialnych, przy klasztorach. choćby wszechnice odbierały swe potwierdzenie od papieża. W nowszych czasach ograniczyły stosunki polityczne wpływ Kościoła Świętego w niektórych krajach na naukę religii, ale i w tej dziedzinie zupełnej nie zostawiają swobody.

Kościół Święty nie wyrzekł się bynajmniej swego prawa do szkoły; stąd też w zasadzie domaga się, aby dzieci katolickie uczęszczały szkół katolickich, aby nauczyciele wykazywali odpowiednie religijne przymioty i dawali rękojmie, iż niczego nie będą uczyli, co by się sprzeciwiało zasadom wiary i obyczajów głoszonym przez Kościół Święty; żąda, aby ci, co udzielają nauk katechizmowych, uczą wiary i obyczajów w godzinach religii, mieli osobne do tego polecenie i pełnomocnictwo. Zasady te stwierdzają się coraz to liczniejszymi zakładami i zgromadzeniami, które poświęcają się w myśl Kościoła wychowaniu katolickiemu młodzieży.

Gdzie z jakichkolwiek powodów wyłaniają się nieporozumienia, załatwienie zatargów należy tak do władzy świeckiej jak i władzy duchownej. Tymczasem rodzice są zobowiązani starać się na drogach godziwych o religijne wychowanie swych dzieci, bo jedynie takim wychowaniem spełnią swe obowiązki pełne odpowiedzialności. Pan Bóg, nieśmiertelność duszy, zbawienie, wieczność, oto wytyczne, które przenikać muszą serca dzieci, jeżeli w późniejszym życiu mają się ostać wśród różnorodnych niebezpieczeństw i cel swój wieczny osiągnąć.

Modlitwa.

Boże, Tyś powołał Świętego Wyznawcę Jana Chrzciciela do chrześcijańskiego wychowania ubogich i umacniania młodzieży na drodze prawdy i utworzyłeś przezeń nową rodzinę zakonną w Kościele; spraw łaskawie, abyśmy za jego wstawiennictwem i przykładem, płonąc gorliwością o Twoją Chwałę w dziele zbawienia dusz, mogli się stać uczestnikami jego nagrody niebieskiej. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich, oprac. Ks. Władysława Hozakowskiego 1907r.

Idź do oryginalnego materiału