10 Kardynałów ze Stanów Zjednoczonych

4 godzin temu

Przez większą część historii Kościoła konklawe były zdominowane przez Europejczyków – przede wszystkim przez Włochów. Aż do przełomowego wyboru papieża Franciszka i końca XX wieku, myśl o nieeuropejskim papieżu – nie wspominając już o amerykańskim – wydawała się niemal nie do pomyślenia.

Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl

Źródło: | CNA |5 maja 2025 |
Photo credit: EWTN
Tekst został przetłumaczony i opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Subskrybuj newsletter
Wesprzyj naszą misję

Kiedy w 1875 roku John McCloskey z Nowego Jorku został pierwszym amerykańskim kardynałem, zapoczątkował nową erę. Minęło jednak niemal 60 lat, zanim kardynałowie z USA zaczęli podejmować ważne funkcje w dyplomacji watykańskiej i wewnętrznych sprawach Stolicy Apostolskiej.

Wśród 133 kardynałów-elektorów, którzy wejdą do Kaplicy Sykstyńskiej, 10 pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.

Choć wybór Amerykanina na papieża przez cały czas wydaje się mało prawdopodobny, wielu z nich ma znaczący wpływ w Kościele powszechnym.

Sześciu z nich mianował papież Franciszek, czterech – Benedykt XVI.

Najbardziej wpływową postacią na liście kardynałów z Ameryki Północnej
jest kard. Blase Cupich, 76 lat, arcybiskup Chicago, mianowany w 2016 r., znany z promowania reform duszpasterskich Franciszka, ograniczenia tradycyjnej liturgii i progresywnego podejścia w sprawach społecznych.

Następnie Kard. Joseph Tobin, 73 lata, redemptorysta, arcybiskup Newark, mający silne powiązania z Watykanem. Postrzegany przez niektórych jako potencjalny kandydat z USA ze względu na zaangażowanie w pomoc migrantom. W 2017 r. poprowadził pielgrzymkę osób LGBT do katedry.

Na biegunie konserwatywnym jest kard. Raymond Burke, 76 lat, były prefekt Sygnatury Apostolskiej, zdecydowany krytyk papieża Franciszka, znany z wezwań do nowenny w intencji przyszłości Kościoła. Choć jego wybór jest mało realny, może wpłynąć na kierunek obrad.

W Kurii Rzymskiej pracują dwaj kardynałowie:

  • Kard. Robert Prevost, 69 lat, augustianin, prefekt Dykasterii ds. Biskupów. Urodzony w Chicago, długo posługiwał w Peru.
  • oraz Kard. Kevin Farrell, 77 lat, były legionista Chrystusa, obecny kamerling Kościoła, kanclerz Dykasterii ds. Świata Świeckich, Rodziny i Życia. Urodzony w Irlandii, ale związany ze Stanami.

Wśród kardynałów o poglądach umiarkowanych są:

  • Kard. Timothy Dolan, 75 lat, arcybiskup Nowego Jorku, uznawany za „papabile”
    w 2013 r., dziś traktowany raczej jako głos „środka”.
  • Kard. Robert McElroy, 71 lat, arcybiskup Waszyngtonu, promotor roli kobiet w Kościele. Uznawany za jednego z bardziej radykalnych progresistów.
  • Kard. Wilton Gregory, 77 lat, pierwszy czarnoskóry kardynał w historii USA. Urodzony w Chicago, były przewodniczący Episkopatu USA, choć nie jest typowany na papieża, może odegrać rolę mediatora.
  • Kard. Daniel DiNardo, 75 lat, urodzony w Ohio, najdłużej posługujący
    kardynał-elektor z USA.
  • Kard. James Harvey, 75 lat, wieloletni dyplomata watykański, związany z Milwaukee.

Amerykańscy kardynałowie pełnią ważne funkcje w Kurii Rzymskiej – od Dykasterii ds. Biskupów po sprawy Świeckich i Rodziny. Mimo to, wielu kardynałów z innych części świata pozostaje sceptycznych wobec wyboru papieża z USA, obawiając się percepcji dominacji globalnej najpotężniejszego państwa świata.

słowa kluczowe: konklawe 2025; amerykańscy kardynałowie; wpływ USA na Watykan; Kościół katolicki i Ameryka

Idź do oryginalnego materiału